Idzie chłopak po plaży i widzi - leży piękna dziewczyna, cycki co najmniej trójeczka, opala się. Myśli sobie - dobrze by było się z nią poznać. Podchodzi do niej i zagaduje:
- A.. a... a... Masz może papierosa?
Dała mu papierosa. Facio podziękował i wrócił na swój kocyk. Myśli - a co mi tam, pogadam znowu. Wraca i zagaduje ponownie:
- A.. a... a... Masz może zapałki?
- Mam - odpowiedziała wskazując na pudełko zapałek leżące na kocu obok.
Facio podziękował, zabrał zapałki wrócił na swój kocyk i myśli - a co mi tam, pogadam znowu. Wraca i zagaduje ponownie:
- A.. a... a... Mógłbym się z Tobą zapoznać?
- A chcesz bęben?
- Po co mi bęben?
- Stanąłbyś na czele kolejki idących na ch*j....
- A.. a... a... Masz może papierosa?
Dała mu papierosa. Facio podziękował i wrócił na swój kocyk. Myśli - a co mi tam, pogadam znowu. Wraca i zagaduje ponownie:
- A.. a... a... Masz może zapałki?
- Mam - odpowiedziała wskazując na pudełko zapałek leżące na kocu obok.
Facio podziękował, zabrał zapałki wrócił na swój kocyk i myśli - a co mi tam, pogadam znowu. Wraca i zagaduje ponownie:
- A.. a... a... Mógłbym się z Tobą zapoznać?
- A chcesz bęben?
- Po co mi bęben?
- Stanąłbyś na czele kolejki idących na ch*j....