Trzech facetów cale zycie zbieralo na wyjazd do Kenii, ale zbierali az tak, ze jedli suchy chleb popijajac woda. W koncu uzbierali i wyjechali.
Pewnego wieczoru jeden z nich mowi:
- Ej chlopaki, moze napijemy sie wodki
Drugi mowi:
- Ok, super
A trzeci na to:
- Kurwa ja cale zycie prawie nic nie jem, nie pije po to, zebysmy wyjechali!
Zbieram na to, zebym mogl sobie pozwolic na zwiedzanie, na wycieczki!!! A wy wydajecie na wodke??? ja sie na to nie pisze! - i obrazony poszedl spac.
Wiec dwoch poszlo, kupilo 2 flaszki, opili sie zdrowo i wrocili do domu.
Rano wstaja, patrza, a nie ma trzeciego! Wychodza przed kwaterke.... patrza... a tam lezy krokodyl - gruby, ogromny, piekny krokodyl z otwarta paszcza!
Patrza - a z tej paszczy wystaje glowa tego trzeciego. Stoja tacy niezbyt trzezwi, patrza i jeden mowi:
- Patttrrrrzzzzz starrrryyyyyy, na wooooodke seeepillllll, a spiwooorek toooo Lacoste...
Zlapal debil zlota rybke. Stoi tak nad woda, trzyma rybke i mruczy:
- Moze tatusiowi walonki nowe sprawic, bo ze starych smierdzi bardzo? Moze
mamusi szmate do podlogi, bo jak wycieram twarz to sie brudze? Moze siostrze
paczke prezerwatyw, bo...
- Eeeeee... ty, losiu – przerywa rybka. – Wiesz chyba co ja jestem i co masz
robic? Procedury znasz?
- Tak, znam! – krzyczy debil i odrywa rybce pletewki, wyrzuca wysoko do góry i
wola:
- Lec, lec rybko do nieba i przynies mi kawalek chleba!
Ida sobie dwa groszki. Jeden mówi:
-Uwazaj, schody,dy,dy,dy!
Pewnego wieczoru jeden z nich mowi:
- Ej chlopaki, moze napijemy sie wodki
Drugi mowi:
- Ok, super
A trzeci na to:
- Kurwa ja cale zycie prawie nic nie jem, nie pije po to, zebysmy wyjechali!
Zbieram na to, zebym mogl sobie pozwolic na zwiedzanie, na wycieczki!!! A wy wydajecie na wodke??? ja sie na to nie pisze! - i obrazony poszedl spac.
Wiec dwoch poszlo, kupilo 2 flaszki, opili sie zdrowo i wrocili do domu.
Rano wstaja, patrza, a nie ma trzeciego! Wychodza przed kwaterke.... patrza... a tam lezy krokodyl - gruby, ogromny, piekny krokodyl z otwarta paszcza!
Patrza - a z tej paszczy wystaje glowa tego trzeciego. Stoja tacy niezbyt trzezwi, patrza i jeden mowi:
- Patttrrrrzzzzz starrrryyyyyy, na wooooodke seeepillllll, a spiwooorek toooo Lacoste...
Zlapal debil zlota rybke. Stoi tak nad woda, trzyma rybke i mruczy:
- Moze tatusiowi walonki nowe sprawic, bo ze starych smierdzi bardzo? Moze
mamusi szmate do podlogi, bo jak wycieram twarz to sie brudze? Moze siostrze
paczke prezerwatyw, bo...
- Eeeeee... ty, losiu – przerywa rybka. – Wiesz chyba co ja jestem i co masz
robic? Procedury znasz?
- Tak, znam! – krzyczy debil i odrywa rybce pletewki, wyrzuca wysoko do góry i
wola:
- Lec, lec rybko do nieba i przynies mi kawalek chleba!
Ida sobie dwa groszki. Jeden mówi:
-Uwazaj, schody,dy,dy,dy!
--
www.polish-centre.org