Szczerze szukałem...słowo ale nawet jeśli gwóźdź...trudno
Przez dżunglę idzie tygrys i słyszy głosy:
-Pomocy...!!! Hej!!! Pomocy...!
Idzie za głosem i po chwili spostrzega słonia uwięzionego na dnie głębokiego rowu.
Słoń do niego:
-Tygrysie podaj łapę, sam nie wyjdę..
Tygrys myśli- czemu nie, może sam będę kiedyś pomocy potrzebował..
Wyciąga łapę, jednak słoń ledwo sięga. Tygrys stara się dwiema łapami- ten sam efekt.
-Czekaj słoniu, skoczę po jaguara i razem cię wyciągniemy.
Wracają po kilku chwilach i razem po dłuższej chwili wyciągają słonia z rowu.
-Dzięki dzięki chłopaki, nie zapomnę wam tego- krzyczy rozradowany słoń. I odchodzi.
Po paru dniach sytuacja się powtarza, ale tym razem słoń idzie przez dżunglę a tygrys siedzi w rowie.
-Oooo słoniu wyciągnij mnie stąd...pamiętasz? ja ci pomogłem...
Słoń, nie myśląc, odpowiada:
-Tygrys nie ma problemu..ŁAP!!
I zrzuca mu swojego penisa. Tygrys łapie i wychodzi.
Jaki morał?
Jak masz długiego kut.sa to ci Jaguar niepotrzebny.
Przez dżunglę idzie tygrys i słyszy głosy:
-Pomocy...!!! Hej!!! Pomocy...!
Idzie za głosem i po chwili spostrzega słonia uwięzionego na dnie głębokiego rowu.
Słoń do niego:
-Tygrysie podaj łapę, sam nie wyjdę..
Tygrys myśli- czemu nie, może sam będę kiedyś pomocy potrzebował..
Wyciąga łapę, jednak słoń ledwo sięga. Tygrys stara się dwiema łapami- ten sam efekt.
-Czekaj słoniu, skoczę po jaguara i razem cię wyciągniemy.
Wracają po kilku chwilach i razem po dłuższej chwili wyciągają słonia z rowu.
-Dzięki dzięki chłopaki, nie zapomnę wam tego- krzyczy rozradowany słoń. I odchodzi.
Po paru dniach sytuacja się powtarza, ale tym razem słoń idzie przez dżunglę a tygrys siedzi w rowie.
-Oooo słoniu wyciągnij mnie stąd...pamiętasz? ja ci pomogłem...
Słoń, nie myśląc, odpowiada:
-Tygrys nie ma problemu..ŁAP!!
I zrzuca mu swojego penisa. Tygrys łapie i wychodzi.
Jaki morał?
Jak masz długiego kut.sa to ci Jaguar niepotrzebny.
--
Good guys don't always win at video games.