Jako że pierwszy mój kawal na joemonster proszę o wyrozumiałość
- Mial ojciec syna, syna jedynego nadszedł czas żeby posłać go do szkoły, wiadomo jak to ojciec chciał żeby syn był bardzo dobrze wykształcony więc dal go do prywatnej szkoły. Po tygodniu Ojciec zostaje wezwany na dywanik do dyrektora i dyrektor mówi panie zabierz pan tego dzieciaka z tej szkoły bo to jest diabeł nie dziecko jeszcze w całej historii szkoły nie mieliśmy tak złego ucznia. Ojciec ze spuszczoną głowa opuszcza szkołę zabiera syna i zapisuje go do kolejnej prywatnej szkoły po miesiącu telefon do domu, wezwanie do szkoły. Dyrektorka zdenerwowana mówi proszę pana nie chce ani pana pieniędzy ani uczyć pańskiego syna niech go pan od nas zabierze. Ojciec wkurzony postanowił zapisać syna do szkoły prowadzonej przez ojców bernardynów mija tydzień dwa trzy miesiąc dwa zadnych skarg. W końcu przychodzi zaproszenie na wywiadówke. Ojciec poszedł na tą wywiadówke i w pewnym momencie Ojciec Dyrektor Szkoły wyczytuje jego nazwisko gratuluje mu tak wspaniałego syna, mówi że tak wspaniałego ucznia w całej swojej historii szkoła nie miała. Po przyjsciu do domu ojciec pyta syna jak to się stało że z dwóch szkół go wyrzucili a w tej jest najlepszym uczniem. Na to syn odpowiedział:
-Ojciec Słuchaj wchodze do jadalni na scianie człowiek na krzyżu, wchodze do sali lekcyjnej człowiek przybity do krzyża, wchodze na aule człowiek na krzyżu.....Ojciec tu sie z ludźmi nie pier****ą
- Mial ojciec syna, syna jedynego nadszedł czas żeby posłać go do szkoły, wiadomo jak to ojciec chciał żeby syn był bardzo dobrze wykształcony więc dal go do prywatnej szkoły. Po tygodniu Ojciec zostaje wezwany na dywanik do dyrektora i dyrektor mówi panie zabierz pan tego dzieciaka z tej szkoły bo to jest diabeł nie dziecko jeszcze w całej historii szkoły nie mieliśmy tak złego ucznia. Ojciec ze spuszczoną głowa opuszcza szkołę zabiera syna i zapisuje go do kolejnej prywatnej szkoły po miesiącu telefon do domu, wezwanie do szkoły. Dyrektorka zdenerwowana mówi proszę pana nie chce ani pana pieniędzy ani uczyć pańskiego syna niech go pan od nas zabierze. Ojciec wkurzony postanowił zapisać syna do szkoły prowadzonej przez ojców bernardynów mija tydzień dwa trzy miesiąc dwa zadnych skarg. W końcu przychodzi zaproszenie na wywiadówke. Ojciec poszedł na tą wywiadówke i w pewnym momencie Ojciec Dyrektor Szkoły wyczytuje jego nazwisko gratuluje mu tak wspaniałego syna, mówi że tak wspaniałego ucznia w całej swojej historii szkoła nie miała. Po przyjsciu do domu ojciec pyta syna jak to się stało że z dwóch szkół go wyrzucili a w tej jest najlepszym uczniem. Na to syn odpowiedział:
-Ojciec Słuchaj wchodze do jadalni na scianie człowiek na krzyżu, wchodze do sali lekcyjnej człowiek przybity do krzyża, wchodze na aule człowiek na krzyżu.....Ojciec tu sie z ludźmi nie pier****ą