W pewnej eksluzywnej restauracji miało miejsce spotkanie biznesowe pewnej dużej firmy.
Kucharz przylatuje roztrzęsiony do Szefa.
- Szefie ! Katastrofa !
- Co się stało ??
- Kelner się pomylił i podał tym biznesmenom do stołu arbuza nasączonego wódką. Przygotowałem go na wieczór kawalerski, który ma być u nas jutro i ten głąb się pomylił, wyjął go z lodówki i im podał.
- Rany Boskie ! Kiedy to było ?
- Jakieś pół godziny temu ... dopiero się zorientowaliśmy. Co robić??
- Idź i sprawdź dyskretnie co robią ci biznesmeni. No już !!!
Mija chwila
- Szefie jest ok.
- Nikt się nie zorientował?
- Chyba się zorientowali, ale nic nie mówili.
- Skąd wiesz że się zorientowali ?!
- Bo pestki arbuza po kieszeniach chowali ...
Kucharz przylatuje roztrzęsiony do Szefa.
- Szefie ! Katastrofa !
- Co się stało ??
- Kelner się pomylił i podał tym biznesmenom do stołu arbuza nasączonego wódką. Przygotowałem go na wieczór kawalerski, który ma być u nas jutro i ten głąb się pomylił, wyjął go z lodówki i im podał.
- Rany Boskie ! Kiedy to było ?
- Jakieś pół godziny temu ... dopiero się zorientowaliśmy. Co robić??
- Idź i sprawdź dyskretnie co robią ci biznesmeni. No już !!!
Mija chwila
- Szefie jest ok.
- Nikt się nie zorientował?
- Chyba się zorientowali, ale nic nie mówili.
- Skąd wiesz że się zorientowali ?!
- Bo pestki arbuza po kieszeniach chowali ...
--