Głupio tak chwalić się własnym żartem, ale powstrzymać się nie mogę.
Sklep z ciuchami, ja w przebieralni przymierzam spodnie.
Przed przebieralnią moja dziewczyna z kumplem.
Wokół tłum ludzi.
W przebieralni znalazłem damską bluzeczkę w kwiatki...
Kilka słów od szatana do lewego ucha, wieszak z bluzeczką w dłoń.
Łeb przez kotarkę:
-Taniuu, Taaaniuuu... (Tania podchodzi, ludzie się oglądają).
-Mogłabyś przynieść mi większą? I grzecznie podaję jej kwiecistą bluzeczkę.
Kumpel odpadł, Tania piorunuje wzrokiem, a konsternacja wkoło rozchodzi się jak fala uderzeniowa
Dodatkowo linkuję artykuł, który nabazgrałem w jednym z postów kilka lat temu:
https://www.joemonster.org/phorum/read.php?f=12&i=128996&t=128996
Jeszcze jak byłem nielegalnym, niepełnoletnim użyszkodnikiem .
Nawiasem: to mój debiut
Sklep z ciuchami, ja w przebieralni przymierzam spodnie.
Przed przebieralnią moja dziewczyna z kumplem.
Wokół tłum ludzi.
W przebieralni znalazłem damską bluzeczkę w kwiatki...
Kilka słów od szatana do lewego ucha, wieszak z bluzeczką w dłoń.
Łeb przez kotarkę:
-Taniuu, Taaaniuuu... (Tania podchodzi, ludzie się oglądają).
-Mogłabyś przynieść mi większą? I grzecznie podaję jej kwiecistą bluzeczkę.
Kumpel odpadł, Tania piorunuje wzrokiem, a konsternacja wkoło rozchodzi się jak fala uderzeniowa
Dodatkowo linkuję artykuł, który nabazgrałem w jednym z postów kilka lat temu:
https://www.joemonster.org/phorum/read.php?f=12&i=128996&t=128996
Jeszcze jak byłem nielegalnym, niepełnoletnim użyszkodnikiem .
Nawiasem: to mój debiut