- Kochany, idę na regulację brwi!
- A możesz, zamiast, pójdziesz na regulację mózgu?
- Nie przeszkadzaj mi teraz, robię makijaż.
- A, co dokładnie robisz?
- Nakładam puder na twarz.
- I co ma to zrobić?
- Będę ładniej wyglądać.
- W jaki sposób puder usuwa otyłość i zwisy pod brodą?
- Masz coś do powiedzenia, Mirek?
- No, teraz to już nie.
- Tak myślałam. Bo jesteś miętka faja!
- Przy tobie to i ogier byłby flakiem.
- Możesz sobie mówić, co chcesz, ale w pracy mnie ten przystojny Aleks podrywał!
- Machał ci przed oczami torbą z BigMakami?
- I co, że piję, wcale nie dużo! Przeszkadza ci to?
- Aśka, to ty sobie wymyśliłaś Winiarza, który – niczym mleczarz – przynosi wino z samego rana pod drzwi!
- I co teraz powiesz? Ja jestem spełniona, robię karierę! A ty, robisz co robisz, nędzny robotniku...?
- Wiesz, jestem spawaczem, nie mam komu dać dupy w pracy.
- Mirek, czy już cię nie pociągam?
- Wiesz, zgodnie z trzecią zasadą Newtona, to tak...
- Znów mówisz, że jestem gruba!
- Nie, nie... absolutnie. Ale rzuciłem w ciebie śnieżką, i weszła na twoją orbitę...
- Zobacz, ale śmiesznie, mam okruszki w pępku...
- Jak tam pogrzebiesz, to znajdziesz pilota, mój kubek i najpewniej swoją filiżankę po kawie...
- Mirek, trzeba zrobić remont w łazience!
- Wiem, ale nie ma luster widescreen.
--
I am the law!