Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Kawały Mięsne > był sobie kierowca autobusu...
andreys
andreys - Superbojownik · przed dinozaurami
A było to tak:
Któregoś pięknego dnia jadę sobie do pracy, wysiadłem z pociągu na osławionej Victoria Station i podążam na autobus czerwony nr 73, ale nie piętrus tylko taki przegubowiec i zająłem strategiczne miejsce prawie na samym końcu. Wsiadła kobitka, kierowca zamknął drzwi, ale ona zostawiła chyba bratnią duszę na zewnątrz bo zaczęła naciskać przycisk STOP (w Londku trzeba go wcisnąć zawsze gdy chce się wysiąść...) i za każdym naciśnięciem słychać uderzenie w dzwonek. Zrezygnowała po kilkunastu próbach i po tym gdy kierowca ruszył najnormalniej w świecie z przystanku, zajęła miejsce niedaleko mnie.

Za dosłownie kilka sekund kierowca przez megafon zaczyna mówić, zazwyczaj ogłaszają że ten autobus jedzie tylko do... itp. Ale nie tym razem, bo usłyszeliśmy:
- We've just heard 123 bells. Please make sure you ring ONCE before you get off...
(po polskiemu to mniej więcej tak: właśnie usłyszeliśmy 123 dzwonki. Naciśnij przycisk raz jak będziesz chciała wysiąść...)

Kilkanaście metrów autobusu zaczęło się śmiać a kobitka zaczerwieniła się leciuteńko i skoncentrowała się na mijanych krajobrazach...

Kierowca jednak nie przestał nas zaskakiwać i przestrzegł podróżnych przed kieszonkowcami na Oxford Street, opowiedział prognozę pogody na dzień ówczesny i życzył wszystkim pięknego dnia...

Uwielbiam angielskie poczucie humoru. Monty Python na co dzień

--
zawsze iść - rozkaz, który mam we krwi... www.jedrek.prv.pl

Christtos

--
Coś się ruszyło. Reszta zależy ode mnie.

poop_ek


A u nas to conajwyżej zjebe by dostała albo ktoś "dowcipny" przykleiłby jej gumę do żucia na tyłek :/

--
Jestem dzięciołem! Ale ziemnym... || A straż czuwa!

Rupertt
Rupertt - Fajranttoholik · przed dinozaurami

--
ryćk'n'rotfl

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
wracaj pracować na moją emeryturę
Polski dowcipny kieroca pewnie by ją zrzucił z wiaduktu

fresku
albo wysiadł z szoferki (czy jak to się tam zwie) i snuł rozważania na temat pochodzenia, koligacji rodzinnych oraz ulubionego zawodu przodków płci obojga szanownej dzwoniącej

--

olimps
olimps - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Tutaj tez tak jest.
Kierowcy metra zagaduja do nas "customers" na tematy rozne.

Juz sie odzwyczailam od tej polskiej rzeczywistosci. Tutaj jezdze w miare stale na kilku liniach-zna sie kierowcow, mozna sobie z nimi pogadac, w razie czego pomoga-gdzie wysiasc, jaka najlepsza przesiadka etc. Jak zmienialam prace to sie pozegnalam z kierowca "mojego autobusu" bo zmienilam linie. Jakos im nie "przeszkadza" ze kazdy wsiadajacy mowi dzien dobry, a wysiadajac-dziekuje, do widzenia.

--
I bitc* and moan because it gets things done.

andreys
andreys - Superbojownik · przed dinozaurami
Gdy wsiadasz do autobusu, kierowca się uśmiecha, mówi dzień dobry, pyta co słychać, choćby widział Cię pierwszy raz na oczy... Po prostu normalność... Ech rozmarzyłem się za tą Polską ;)

--
zawsze iść - rozkaz, który mam we krwi... www.jedrek.prv.pl

konwalia
konwalia - Superbojowniczka · przed dinozaurami

--
www.polish-centre.org

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.

--
...ale w moich oczach, tych strasznych oczach psychopaty czai się nieme pytanie o definicję definicji. made by....niepamientam tej strony......adresu
Forum > Kawały Mięsne > był sobie kierowca autobusu...
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj