W centrum miasta na ławeczce obok fontanny siedzą dwaj menele i ostrożnie pociągają skręta.
Jeden z miną znawcy pyta...
- Czy ty wiesz Rysiu czemu rak chodzi wspak ?
- Nie ! - ale daj pociągnąć.
- To ja ciebie wtajemniczę ! - kiedyś jak jeszcze popijałem więcej, spotkałem takiego jednego raka na wczasach.
- I co dalej ?
- Tak razem popiliśmy, że ja trzy dni do tyłu chodziłem...no, a jemu... tak do dziś pozostało !
Jeden z miną znawcy pyta...
- Czy ty wiesz Rysiu czemu rak chodzi wspak ?
- Nie ! - ale daj pociągnąć.
- To ja ciebie wtajemniczę ! - kiedyś jak jeszcze popijałem więcej, spotkałem takiego jednego raka na wczasach.
- I co dalej ?
- Tak razem popiliśmy, że ja trzy dni do tyłu chodziłem...no, a jemu... tak do dziś pozostało !
--
Gwóźdź, żeby się przebić dostaje w łeb, a człowiek żeby się przebić, musi czasem dostać porządnie w dupę.