Każdy ma jakiegoś bzika,każdy jakies hobby ma...
Mężczyzna mojego życia zajmuje się domowym wyrobem win
Jabłonki na działce moich rodziców pięknie obrodziły tego roku.
Wczoraj odbyło się winorobienie. Jakim sposobem namówił mnie do uczestnictwa-nie wiem...Jabłek kufa chyba tona,kroić to trza,gniazda nasienne wycinać...do sokowirówki wrzucać...Szybciutko mi się to znudziło. Marudzić zaczęłam: że odciski na paluchach od noża, łapki sokiem pofarbowane i wogle dlaczego ja się na to dałam namówić??!!
-Bo ty JABOLARA jesteś kochanie....
Lubię te jego oryginalne komplementy
Mężczyzna mojego życia zajmuje się domowym wyrobem win
Jabłonki na działce moich rodziców pięknie obrodziły tego roku.
Wczoraj odbyło się winorobienie. Jakim sposobem namówił mnie do uczestnictwa-nie wiem...Jabłek kufa chyba tona,kroić to trza,gniazda nasienne wycinać...do sokowirówki wrzucać...Szybciutko mi się to znudziło. Marudzić zaczęłam: że odciski na paluchach od noża, łapki sokiem pofarbowane i wogle dlaczego ja się na to dałam namówić??!!
-Bo ty JABOLARA jesteś kochanie....
Lubię te jego oryginalne komplementy
--
Mądre myśli często mnie prześladują, ale ja biegam szybciej niż one