Siedzimy rano z rodzinką przy śniadaniu. Po obejrzeniu randez-vous Beger-Lipiński rozmawiamy z koleżanką małżonką, że w tej sytuacji no to raczej bez przedterminowych wyborów się nie obejdzie. Na to nasz 10-letni Kuba, wydłubując śpiocha z oka, z wyraźnym rozczarowaniem:
- I co, nie będzie już kaczek?
- I co, nie będzie już kaczek?