zbytnio z szukajem... przyjdzie zaryzykować
Przedszkolanka przechadza się po sali obserwując rysujące dzieci. Od czasu do czasu zagląda, jak idzie praca. Podchodzi do dziewczynki, która w skupieniu przeogromnym coś maluje.
- Co to będzie, Kasiu?
- Rysuję Boga.
- Ale... przecież nikt nie wie, jak wygląda Bóg.
- Za chwilę będą wiedzieli ! - nie przerywając rysowania rzecze Kasia.
I, oczywiście, Bojownictwu tudzież Giermkom.
Przedszkolanka przechadza się po sali obserwując rysujące dzieci. Od czasu do czasu zagląda, jak idzie praca. Podchodzi do dziewczynki, która w skupieniu przeogromnym coś maluje.
- Co to będzie, Kasiu?
- Rysuję Boga.
- Ale... przecież nikt nie wie, jak wygląda Bóg.
- Za chwilę będą wiedzieli ! - nie przerywając rysowania rzecze Kasia.
I, oczywiście, Bojownictwu tudzież Giermkom.
--
Jestem poważny... jestem poważny... jestem poważny... :-)