- Grzeszyłaś kobieto ?
- Oj grzeszyłam i grzeszę bardzo proszę księdza... co ja poradzę, że to lubię ...
- Ale żałujesz ?
- Oj żałuję bardzo !
- Dobrze ... zmów trzy zdrowaśki ...
- Dobrze ... dziękuję ... to ja już lecę bo klienci czekają ... ee... znaczy obiad mężowi muszę zrobić ...
- Ej ... a stuła ??
- Jaka stuła ?
- Stułę musisz pocałować moja duszko ... taka procedura ...
- A ... ten liliowy krawat ... no dobrze prosze księdza ... ale z księdza to też jednak niezły numer ...
- Jaki numer ... EJ !!! BEZ JĘZYCZKA !!!
- Oj grzeszyłam i grzeszę bardzo proszę księdza... co ja poradzę, że to lubię ...
- Ale żałujesz ?
- Oj żałuję bardzo !
- Dobrze ... zmów trzy zdrowaśki ...
- Dobrze ... dziękuję ... to ja już lecę bo klienci czekają ... ee... znaczy obiad mężowi muszę zrobić ...
- Ej ... a stuła ??
- Jaka stuła ?
- Stułę musisz pocałować moja duszko ... taka procedura ...
- A ... ten liliowy krawat ... no dobrze prosze księdza ... ale z księdza to też jednak niezły numer ...
- Jaki numer ... EJ !!! BEZ JĘZYCZKA !!!
--