gram z bratem (l. 9) na Playu, ścigamy się autkami i wywiązała się konwersacja...
B: Weź się lepiej lalkami zajmij jak każda dziewczynka
JA: Lalki to Ty trzymasz pod poduszką i się ciągle bawisz
B: A Ty się bawisz sobą! - odrzekł świdrując mnie oczkami.
Aż mi Subaru wpadło na bandę
B: Weź się lepiej lalkami zajmij jak każda dziewczynka
JA: Lalki to Ty trzymasz pod poduszką i się ciągle bawisz
B: A Ty się bawisz sobą! - odrzekł świdrując mnie oczkami.
Aż mi Subaru wpadło na bandę
--
gdyby zdarzyło mi się kiedyś mknąć z prędkością większą niż trzysta tysięcy kilometrów na sekundę i doścignąć światło sprzed wieków, to może bym się przeniosła w czasie do starożytnego Egiptu lub cesarstwa rzymskiego? Ale co bym tam robiła? Właściwie nikogo tam nie znam...