Siedzimy wczoraj na urodzinach i kuzynka zmartwiona opowiada.
-Czasami sobie myślę co to będzie jak mama i tata odejdą. Ja zostanę sama z Maćkiem. Nie daj Boże coś mi się stanie. Nie dam rady zadzwonić po pogotowie, Maciuś jest malutki też nic nie zrobi... I kto mnie wstedy znajdzie?
-Muchy! -Odpowiadam