Przychodzi facet do dentysty:
- Dzień dobry, mam pewien problem.
- Jaki?
- Wydaje mi się, że jestem ćmą...
- Hm, to panu jest potrzebny psychiatra a nie dentysta!
- Wiem.... Ale u pana paliło się światło....
-------------------------------------------------
Komisja wojskowa:
- Zawód ojca?
- Ojciec nie żyje.
- Ale kim był?
- Gruźlikiem
- Ale co robił?!!
- Kaszlał..
- Ale z czego żył? z tego się przecież nie żyje
- Przecież mowie, ze nie żyje...
- Dzień dobry, mam pewien problem.
- Jaki?
- Wydaje mi się, że jestem ćmą...
- Hm, to panu jest potrzebny psychiatra a nie dentysta!
- Wiem.... Ale u pana paliło się światło....
-------------------------------------------------
Komisja wojskowa:
- Zawód ojca?
- Ojciec nie żyje.
- Ale kim był?
- Gruźlikiem
- Ale co robił?!!
- Kaszlał..
- Ale z czego żył? z tego się przecież nie żyje
- Przecież mowie, ze nie żyje...