napewno powiecie ze stare i niesmieszne....tytlko nie krzyczcie za bardzo bo to mój PIERWSZY RAZ
1. Żył sobie raz pewien stary pasterz...Miał całe stado pieknych owiec, do których był bardzo przywiazany.Jednak z n ich wszystkich najbardziej kochał malutką, słodk a owieczkę zwana Yellow cos tam...wychodził z nia bardzo czesto na spacery po okolicznych górach i dolinach.Jednak pewnego ranka obudził sie i stwierdził ze owieczka Yellow coś tam zniknęła...zrozpaczony pasterz szukał jej w lasach,szukał jej na polach,szukał nad strumieniami i w wysokich górach...mijały dni,tygodnie...pasterz nawoływał,ale owieczki Yellow coś tam niegdzie nie było....jaki z tego morał??
Pasterz nigdy nie odnalazł owieczki Yellow cos tam!!
2. Pewien facet jechał kiedyś pociągiem.Droga była daleka, a facet był nałogowym palaczem...niestety,zachciało mu sie palic,a siedział w przedziale dla niepalących...wyjśc z przedziału tez mu sie nie chciało,wiec postanowił otworzyć okno i nie zwarzając na innych pasażerów-zapalić.Wyjął więc z kieszeni fajki,i już,już miał zapalić,aż nagle facet siedzacy niedaleko mówi:
-Panie,jak pan zapalisz tego papierosa to wwale pana przez to okno!!
A facet w smiech,i już,już ma zapalić,a tamten znowu mówi:
-Panie,ja nieżartuje!zapal pan fajke a wylatujesz za okno!!
Facec sie wkurzył, i zapalił sobie tego papierosa...drugi dostal szału,wziął go za szmaty i wyrzucił za okno.Facet pokulał sie po torach po czym wpadł do rowu.Kiedy otworzył oczy zobaczył cos dziwnego...Zgadnijcie,co było w rowie...
Owieczka Yellow coś tam!!!!
1. Żył sobie raz pewien stary pasterz...Miał całe stado pieknych owiec, do których był bardzo przywiazany.Jednak z n ich wszystkich najbardziej kochał malutką, słodk a owieczkę zwana Yellow cos tam...wychodził z nia bardzo czesto na spacery po okolicznych górach i dolinach.Jednak pewnego ranka obudził sie i stwierdził ze owieczka Yellow coś tam zniknęła...zrozpaczony pasterz szukał jej w lasach,szukał jej na polach,szukał nad strumieniami i w wysokich górach...mijały dni,tygodnie...pasterz nawoływał,ale owieczki Yellow coś tam niegdzie nie było....jaki z tego morał??
Pasterz nigdy nie odnalazł owieczki Yellow cos tam!!
2. Pewien facet jechał kiedyś pociągiem.Droga była daleka, a facet był nałogowym palaczem...niestety,zachciało mu sie palic,a siedział w przedziale dla niepalących...wyjśc z przedziału tez mu sie nie chciało,wiec postanowił otworzyć okno i nie zwarzając na innych pasażerów-zapalić.Wyjął więc z kieszeni fajki,i już,już miał zapalić,aż nagle facet siedzacy niedaleko mówi:
-Panie,jak pan zapalisz tego papierosa to wwale pana przez to okno!!
A facet w smiech,i już,już ma zapalić,a tamten znowu mówi:
-Panie,ja nieżartuje!zapal pan fajke a wylatujesz za okno!!
Facec sie wkurzył, i zapalił sobie tego papierosa...drugi dostal szału,wziął go za szmaty i wyrzucił za okno.Facet pokulał sie po torach po czym wpadł do rowu.Kiedy otworzył oczy zobaczył cos dziwnego...Zgadnijcie,co było w rowie...
Owieczka Yellow coś tam!!!!