....i pewnie z brodą
Po wielkiej ulewie, przed kliniką chirurgiczną, z powodu
zatkanej rynny, utworzyła się ogromna kałuża, która
uniemożliwiała pacjentom wejście do budynku. Był już późny
wieczór, kiedy lekarz dyżurny zadzwonił do hydraulika i zażądał,
aby ten natychmiast przybył na miejsce awarii. Hydraulik, który
wrócił właśnie z Dorocznego Balu Hydraulików, rzekł:
- Przyjadę z samego rana.
- Nie - brzmiała odpowiedź. - Potrzebuję cię w tej chwili. Moi
jutrzejsi pacjenci nie będą mogli wejść do kliniki. Poza tym,
gdybyś to ty nagle prosił mnie o pomoc, oczekiwałbyś mojego
przyjazdu nawet o trzeciej w nocy.
- Tu mnie masz - odparł hydraulik.
Przybył po jakiejś godzinie, ubrany w smoking i z butelką w
rękach. Wyciągnął z kieszeni dwie tabletki i powiedział:
- Doktorze, wrzucam te tabletki do wody, więcej dzisiaj nie mogę
zrobić.
- Co to za tabletki?
- Aspiryna - rzekł hydraulik. - I jeśli kałuża nie zniknie do
jutra, proszę zadzwonić jeszcze raz.
pozdrawiam
Po wielkiej ulewie, przed kliniką chirurgiczną, z powodu
zatkanej rynny, utworzyła się ogromna kałuża, która
uniemożliwiała pacjentom wejście do budynku. Był już późny
wieczór, kiedy lekarz dyżurny zadzwonił do hydraulika i zażądał,
aby ten natychmiast przybył na miejsce awarii. Hydraulik, który
wrócił właśnie z Dorocznego Balu Hydraulików, rzekł:
- Przyjadę z samego rana.
- Nie - brzmiała odpowiedź. - Potrzebuję cię w tej chwili. Moi
jutrzejsi pacjenci nie będą mogli wejść do kliniki. Poza tym,
gdybyś to ty nagle prosił mnie o pomoc, oczekiwałbyś mojego
przyjazdu nawet o trzeciej w nocy.
- Tu mnie masz - odparł hydraulik.
Przybył po jakiejś godzinie, ubrany w smoking i z butelką w
rękach. Wyciągnął z kieszeni dwie tabletki i powiedział:
- Doktorze, wrzucam te tabletki do wody, więcej dzisiaj nie mogę
zrobić.
- Co to za tabletki?
- Aspiryna - rzekł hydraulik. - I jeśli kałuża nie zniknie do
jutra, proszę zadzwonić jeszcze raz.
pozdrawiam