Tortille robił Kuba wg przepisu, tym co wyszło mógłby zabijać jak ten gość kapeluszem w którejśtam części Bonda.
Tak więc tortille kupujemy świeżo upieczoną w meksykańskiej restauracji, dla warszawiaków podam najlepsza i najtańsza w "tortilla factory" na poznańskiej.
Tortilla taka gotowa jest do podania po uprzednim kilkusekundowym podgrzaniu jej na patelni z dwóch stron- bez żadnego tłuszczu!!
Farsz do burito
polędwiczki wieprzowe kroisz na cienkie paseczki, nacierasz solą, oprószasz mąką i obsmażasz na patelni, następnie wrzucasz do uprzednio przygotowanego sosu.
Sos
Puszka czerwonej fasoli cayenne firmy bonduelle (absolutnie nie kupować fasoli po meksykańsku
)
soczyste pomidory
chilli
dużo słodkiej papryki do sypania
to wszystko oczywiście wymieszać i pyrkać na ogniu , potem dodać mięso i pyrkać jeszcze z 40 minut dolewając wody w razie potrzeby.
Jak mięso już dojdzie tam gdzie ma dojść podgrzewamy tortille, kładziemy na talerz, na to plaster pyszniastego żółtego sera i farsz buritowy, zawijamy wedle fantazji układamy na liściu sałaty, polewamy gęstą śmietaną i salsą
salsa
do melakserka czerwoną paprykę, pół pomidora, chilli(świeże bądź sypkie) pieprz
śmietana
kupujemy w sklepie
przepis chaotyczny, niedopowiedziany, nie dla początkujących.
dziękuję