O dziwo nie było
Zapragnęłam papryki faszerowanej, ale znalezione w necie przepisy nie przypadły mi do gustu, więc dokonałam własnej jednego wariacji.
Potrzeba
Dwie cebule
dwie garście suszonych prawdziwków (mogą być i świeże, ale na boga nie pieczarki)
oliwy do smażenia
0,5 kostki rosołowej
4 średniej wielkości papryki
torebka ryżu basmati (parboiled niestety odpada w mojej wersji)
pieprz ziołowy, sól, ostra papryka
pół kilograma mięsa mielonego wołowo-wieprzowego
4 plastry sera żółtego i 15dkg startego
grzyby suszone zalewamy gorącą wodą i odstawiamy
ryż gotujemy w lekko osolonej wodzie (można wcześniej obsmażać, lub wykonywać inne popisy kulinarne, ale w tym wypadku mi się nie chciało, choć być może efekt byłby lepszy)
cebule kroimy w kostkę i szklimy na patelni
grzyby kroimy w kostkę i wrzucamy do cebuli, całość dusimy, a na koniec dodajemy sporo soli, pieprzu i papryki ostrej
wrzucamy mielone mięso i obsmażamy, pod koniec próbujemy, czy jest wystarczająco przyprawione.
Kostkę rosołową zalewamy zagotowaną wodą uzyskaną z moczenia grzybów, aby powstała szklanka bulionu grzybowego
obsmażone mięso z grzybami i cebulą wrzucamy do ryżu i mieszamy
dolewając ok 1/3 bulionu, wrzucamy też starty ser.
Papryki myjemy ścinamy górę i wyciągamy gniazda nasienne, następnie napełniamy po brzegi farszem, ustawiamy w brytfance, wlewamy do niej resztę bulionu. Wstawiamy do 180 stopni na 45 minut. Po półgodzinie pieczenia kładziemy na wierchu plastry sera.
Voila
ps. najlepsze oczywiście na drugi dzień
ps2. jakby ktoś miał pomysł na sos do tego mmmmmmmlask
ps3 pomysły na wszelkie wariacje (ale mięsne tylko) mile widziane
Zapragnęłam papryki faszerowanej, ale znalezione w necie przepisy nie przypadły mi do gustu, więc dokonałam własnej jednego wariacji.
Potrzeba
Dwie cebule
dwie garście suszonych prawdziwków (mogą być i świeże, ale na boga nie pieczarki)
oliwy do smażenia
0,5 kostki rosołowej
4 średniej wielkości papryki
torebka ryżu basmati (parboiled niestety odpada w mojej wersji)
pieprz ziołowy, sól, ostra papryka
pół kilograma mięsa mielonego wołowo-wieprzowego
4 plastry sera żółtego i 15dkg startego
grzyby suszone zalewamy gorącą wodą i odstawiamy
ryż gotujemy w lekko osolonej wodzie (można wcześniej obsmażać, lub wykonywać inne popisy kulinarne, ale w tym wypadku mi się nie chciało, choć być może efekt byłby lepszy)
cebule kroimy w kostkę i szklimy na patelni
grzyby kroimy w kostkę i wrzucamy do cebuli, całość dusimy, a na koniec dodajemy sporo soli, pieprzu i papryki ostrej
wrzucamy mielone mięso i obsmażamy, pod koniec próbujemy, czy jest wystarczająco przyprawione.
Kostkę rosołową zalewamy zagotowaną wodą uzyskaną z moczenia grzybów, aby powstała szklanka bulionu grzybowego
obsmażone mięso z grzybami i cebulą wrzucamy do ryżu i mieszamy
dolewając ok 1/3 bulionu, wrzucamy też starty ser.
Papryki myjemy ścinamy górę i wyciągamy gniazda nasienne, następnie napełniamy po brzegi farszem, ustawiamy w brytfance, wlewamy do niej resztę bulionu. Wstawiamy do 180 stopni na 45 minut. Po półgodzinie pieczenia kładziemy na wierchu plastry sera.
Voila
ps. najlepsze oczywiście na drugi dzień
ps2. jakby ktoś miał pomysł na sos do tego mmmmmmmlask
ps3 pomysły na wszelkie wariacje (ale mięsne tylko) mile widziane
--
I'm the bitch you hated, filth infatuated. Yeah. I'm the pain you tasted, fell intoxicated.