Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Kuchnia pełna niespodzianek > papryka faszerowana
krolowa_sniegu
krolowa_sniegu - Jej Zajebistość Elyta · przed dinozaurami
O dziwo nie było

Zapragnęłam papryki faszerowanej, ale znalezione w necie przepisy nie przypadły mi do gustu, więc dokonałam własnej jednego wariacji.

Potrzeba
Dwie cebule
dwie garście suszonych prawdziwków (mogą być i świeże, ale na boga nie pieczarki)
oliwy do smażenia
0,5 kostki rosołowej
4 średniej wielkości papryki
torebka ryżu basmati (parboiled niestety odpada w mojej wersji)
pieprz ziołowy, sól, ostra papryka
pół kilograma mięsa mielonego wołowo-wieprzowego
4 plastry sera żółtego i 15dkg startego

grzyby suszone zalewamy gorącą wodą i odstawiamy
ryż gotujemy w lekko osolonej wodzie (można wcześniej obsmażać, lub wykonywać inne popisy kulinarne, ale w tym wypadku mi się nie chciało, choć być może efekt byłby lepszy)
cebule kroimy w kostkę i szklimy na patelni
grzyby kroimy w kostkę i wrzucamy do cebuli, całość dusimy, a na koniec dodajemy sporo soli, pieprzu i papryki ostrej
wrzucamy mielone mięso i obsmażamy, pod koniec próbujemy, czy jest wystarczająco przyprawione.
Kostkę rosołową zalewamy zagotowaną wodą uzyskaną z moczenia grzybów, aby powstała szklanka bulionu grzybowego

obsmażone mięso z grzybami i cebulą wrzucamy do ryżu i mieszamy
dolewając ok 1/3 bulionu, wrzucamy też starty ser.
Papryki myjemy ścinamy górę i wyciągamy gniazda nasienne, następnie napełniamy po brzegi farszem, ustawiamy w brytfance, wlewamy do niej resztę bulionu. Wstawiamy do 180 stopni na 45 minut. Po półgodzinie pieczenia kładziemy na wierchu plastry sera.
Voila

ps. najlepsze oczywiście na drugi dzień
ps2. jakby ktoś miał pomysł na sos do tego mmmmmmmlask
ps3 pomysły na wszelkie wariacje (ale mięsne tylko) mile widziane

--
I'm the bitch you hated, filth infatuated. Yeah. I'm the pain you tasted, fell intoxicated.

sniemiec
sniemiec - Luziowy Kapelan · przed dinozaurami
Czy ja coś już wcześniej mówiłem o kostkach rosołowych?
I od faszerowaniu ryżem, który powinien się kleić (a więc obsmazanie odpada)?

Ehhh mam dzisiaj wyjątkowo zły humor, więc...nie będę się wywnętrzniał

--
Homo homini cattus est

krolowa_sniegu
krolowa_sniegu - Jej Zajebistość Elyta · przed dinozaurami
a to powiedz skąd mam wziąć jedną szklankę bulionu?
(przyznam w cichości, że nie była to kostka, bo się ohazało nahle, że nie posiadam, ino zupka z kubka pt. rosół z kury i tą właśnie zupkę zalałam wodą z grzybów)
a co do ryżu, to ironia była drogi Szymonie;), albowiem zaznaczyłam na wstępie gatunek basmati, a nie np ukochany przez rodaków "paraboliczny" właśnie po to, by się kleił. Co do smażenia, to gwiazdy kuchni polskiej gotowe są smażyć ryż nawet do pomidorowej z kartonu.
Ale powiedz przepis, jak przepis??? może być??? czy skalałbyś mą papryczką swe szlachetne podniebienie drogi Szymonie-Master?
i dawaj wariacje, bo sezon na paprykę się kończy!!

--
I'm the bitch you hated, filth infatuated. Yeah. I'm the pain you tasted, fell intoxicated.

sniemiec
sniemiec - Luziowy Kapelan · przed dinozaurami
Przenajsłodsza _sniegu poszukaj na forum mojego postu zatytułowanego Złocisty Król Wazy. Podaję w nim przepis na bulion. Zazwyczaj gotuję go 10 litrów i zamrażam w porcjach.
Sam przepis mi "smakuje", jeżeli mógłbym coś zasugerować (nie byłbym sobą, gdybym tego nie zrobił ) to plasterki sera położył bym je pod przykrywkę z czubka papryczki. Wtedy ładnie nam się skleją z podstawą
Jeżeli dodasz szczyptę gałki muszkatułowej do farszu, otrzymasz ciekawą nutę smakową.
Kiedyś, kiedy moja wątroba była w pełni sprawna, dodawałem do farszu drobno pokrojone orzechy włoskie, wcześniej namoczone w mleku i obrane ze skórki.

Ale oczywiście, jak już wspomniałem wcześniej, twoja wersja mieści się w granicach tolerancji moich kubków smakowych

Inaczej rzecz ujmując... kiedy wyżerka?

--
Homo homini cattus est

krolowa_sniegu
krolowa_sniegu - Jej Zajebistość Elyta · przed dinozaurami
yyyy zapomniałam napisać w przepisie o tych cholernych przykrywkach

pomysł z orzechami mniam i mlask tak zrobię jutro

a wyżerka jak się znajdzie Maniek
i jak zdam mój lep, który mam za miesiąc, a uczyć się nie mam kiedy ehhhh
cieszę się zatem, że się mieści w normie, bo wg przepisu powinno być np 30deko mięsa na 200 gram ryżu i zastanawiałam się czy ja jestem nienormalnie mięsożerna, czy przepis do du...szy jest
a Króla Wazy idę szukać

pozdr

--
I'm the bitch you hated, filth infatuated. Yeah. I'm the pain you tasted, fell intoxicated.

sniemiec
sniemiec - Luziowy Kapelan · przed dinozaurami
Widzisz.... przepisy standardowe robione są na osoby średnio miesne. Ale moim zdaniem jest sensownym dodanie wiekszej ilosci mieska...

--
Homo homini cattus est

sniemiec
sniemiec - Luziowy Kapelan · przed dinozaurami
Mogłem zapomnieć kiedyś to wrzucić więc powyżej podaję przepis na bulion

--
Homo homini cattus est

krolowa_sniegu
krolowa_sniegu - Jej Zajebistość Elyta · przed dinozaurami
przeczytałam i mam pytanie
ja po pierwszym zagotowaniu samych kości, skrzydeł i innego mięsa odlewam wodę i gotuję jeszcze raz (nie wiem dlaczego, tak mnie babcia uczyła) warzyw daję dość dużo, np na 4 skrzydła daję 3 marchewki, pół selera, pół pora, liść kapusty, jedną pietruszkę, liść pieprz, ziele i opaloną nad ogniem cebulę, gotuję to ok 3 godzin, na wooooolnym ogniu, po czym wywalam cebulę (też nie wiem czemu, babcia tak robiła).
Pytanie
nie za dużo warzyw?
dlaczego odlewam wodę po pierqszym zagotowaniu mięsa?

Co do papryki, to nie wiem jakiej wielkości masz zamrażarkę, ale jednak wolę kostkę w tym wypadku, choć pewnie nawet uszlachetnienie kostki wodą spod grzyba jest bezeceństwem

--
I'm the bitch you hated, filth infatuated. Yeah. I'm the pain you tasted, fell intoxicated.

casia
casia - Superbojowniczka · przed dinozaurami
papryka była booooooska ...

ty jak zwykle mi życie ratujesz jedzeniem

Natomiast bigos u Whisków to moje dziecię wcinało jak zając kapustę a nadmieniam że bigosów nie jada i inną kapustą się brzydzi

Szymek ty ugotuj a my zrecenzujemy

sniemiec
sniemiec - Luziowy Kapelan · przed dinozaurami
Myślę, że warzyw dajesz odpowiednią ilość, chociaż ja bym nie dawał liścia kapusty.
Co do odlewania wody, to zapewne chodzi o pozbycie się szumowin, ale tym samym pozbywasz się też większości smaku i wartości odżywczych.
Jak pisałem w przepisie, wszystko zależy do czego chcesz używać bulionu.
Jak zależy ci na klarownych zupach, wtedy możesz albo postąpić jak babcia uczyła, lub zszumować zupę (zbierać pianę do skutku). Ja wole zamieszać i zostawić razem, bo wtedy w bulionie więcej minerałów zostaje.
10 litrów bulionu popakowanego w małe pudełka po jogurcie nie zajmuje wiele miejsca, wierz mi
Poza tym i tak go zużywam w ciągu miesiąca.

--
Homo homini cattus est

sniemiec
sniemiec - Luziowy Kapelan · przed dinozaurami
bigos czy paprykę?

--
Homo homini cattus est

casia
casia - Superbojowniczka · przed dinozaurami
co chcesz byle dobre w moim stanie kusze się tylko na naprawdę dobre żarcie inne mnie nie potrafi zachęcić

sniemiec
sniemiec - Luziowy Kapelan · przed dinozaurami
Hmmm.... muszę zatem to przemyśleć... bigos to u mnie 2 tygodnie minimum... paprykę robi więc.... hmmm coś znajdę

--
Homo homini cattus est

casia
casia - Superbojowniczka · przed dinozaurami
wiem ... wierzę w Ciebie ... a wtedy my z :krolową wejdziemy zeżremy i ... może pochwalimy na forum a może ostra reprymenda będzie kto to może wiedzieć

sniemiec
sniemiec - Luziowy Kapelan · przed dinozaurami
no tiaaa
Ok...to ja się zawezmę i coś przygotuję... najpierw męża, żeby na zawał nie zszedł

--
Homo homini cattus est

sniemiec
sniemiec - Luziowy Kapelan · przed dinozaurami
Tak mi się przypomniało a propos bulionu.
Kiedyś nastawiłem 10 litrów bulionu na gaz i zająłem się inną robotą.
Po mniej więcej 3 godzinkach wyszedłem na zakupy. Po kolejnych 3 zorientowałem się, że chyba o czymś zapomniałem.
Jak już sobie przypomniałem w panice złapałem taksówkę i popędziłem do domu.
Kiedy wszedłem do kuchni, w garnku zostało może z litr płynu, w którym dusiło się mięso z warzywami.
Zrobiłem to co zawsze, czyli wyłowiłem wszystko, a bulion zostawiłem do ostudzenia.
Kiedy garnek był chłodny, chciałem przelać bulion do pudełeczek.
Nie dało się
Bulion zamienił się w galaretę, której łyżką się pokroić nie dało.
Musiałem nożem wycinać z garnka i przekładać do kubeczków.
Ale za to jego esencjonalność była porażająca

--
Homo homini cattus est

myszsza
myszsza - Superbojowniczka · przed dinozaurami
No to może i ja się w temat wetnę, bez krytyki, tylko z dobrą radą. Farsz dowolny można zrobić tak, żeby był prawie jadalny, nadziać nim papryki i zapiekać (bez sera) góra 10 minut, to będą fajnie chrupkie.
Ryż ukochany przez rodaków to paraboiled czy parboiled? ,
Koleżanka kiedyś mi dumnie powiedziała, że używa tylko ryżu parabolicznego (ponieważ jestem po PWr, trochę mnie to zmieszało).
Do potraw nadziewanych najlepiej mi się sprawdza basmati, do "polewanych" wolę jaśminowy lub brązowy.
Pozdrawiam.
myszsza
A farsz brzmi mi bardzo smakowicie.
A jakby troszke rokpola czy innego blue dodać?, tak sobie tylko myśle, bo chyba głodna się zrobiłam, a po nocy nie jadam.

--
Ratując jednego psa, nie zmienisz świata, lecz zmienisz świat dla tego jednego psa.

sniemiec
sniemiec - Luziowy Kapelan · przed dinozaurami
Jakby rokpola dodać do farszu, to by nie było takie gupie, bo by się farsz ściślejszy zrobił... pomysł zły nie jest, trzeba by wypróbować

--
Homo homini cattus est

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
bluefairy - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Wersja minimalistyczna papryki:

gotuję ryż, osobno obsmażam mięso z przyprawami.
Nadziewam mieszanką tego paprykę. (0,5 mięsa, 0,5 ryżu)
Paprykę wstawiam do leciutko osolonej wody i gotuję do miękkości papryki. (sprawdzam nożem)
Wyjmuję paprykę, a z wody po gotowaniu robię sos beszamelowy.

--
wybić sobie faceta z głowy, wybić sobie faceta z głowy, wybić sobie faceta z głowy - nie działa...

myszsza
myszsza - Superbojowniczka · przed dinozaurami
:blue, wcale ta wersja nie taka mnimalistyczna, bo gotujesz ryż i mięso obsmażasz. Czasem robię taką naprawdę idiotenpotrawen: do dużych czerwonych papryk (po jednej na osobę) wrzucam mieszaninę brokułów, pomidorów i różnych jadalnych resztek z lodówki. Przesiekam to wszystko, przyprawię czosnkiem i pieprzem i solą i słodką papryką i dodam dużo zielonej pietruszki i kukurydzę z puszki (o! jaki ładny rym!). Na wierzch surowe jajo i odrobinkę, naprawdę mało (bo nie lubię kalosza) wiórków z sera. Na to paprykowa czapeczka i na parę, aż się jajo zetnie.

--
Ratując jednego psa, nie zmienisz świata, lecz zmienisz świat dla tego jednego psa.
Forum > Kuchnia pełna niespodzianek > papryka faszerowana
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj