Porcja na 2-3 osoby (takie jak Skibi, to 1,5 osoby).
2 piersi z kurczaka
przyprawa meksykańska Kamis, papryka ostra, sól
miód (albo pseudo miód ewentualnie)
cebula (dwie średnie)
olej (oliwa)
tabasco (albo chili w płynie)
kurczakowe cycki pokroiłem w paski. Wrzuciłem do miski i zalałem marynatą (przyprawa meksykańska + papryka ostra + sól + olej tudzież oliwa). Tak to sobie stało około godziny.
Rozgrzałem patelnię i wrzuciłem to razem z marynatą. Poczekałem, aż odrobinę się to podsmaży i będzie miękkie. Wtedy zalałem odrobiną miodu i znowu na ogień. W końcowej fazie dosypałem na patelnię cebulę pokrojoną w prążki i polałem tabasco.
Ja to tradycyjnie wszamałem z ziemniorami, ale ryż też pasuje i warzywa z patelni.
Smak potrawy: słodkie jak miód i kurczak, do tego ostre jak tabasco. Ogólnie być może
2 piersi z kurczaka
przyprawa meksykańska Kamis, papryka ostra, sól
miód (albo pseudo miód ewentualnie)
cebula (dwie średnie)
olej (oliwa)
tabasco (albo chili w płynie)
kurczakowe cycki pokroiłem w paski. Wrzuciłem do miski i zalałem marynatą (przyprawa meksykańska + papryka ostra + sól + olej tudzież oliwa). Tak to sobie stało około godziny.
Rozgrzałem patelnię i wrzuciłem to razem z marynatą. Poczekałem, aż odrobinę się to podsmaży i będzie miękkie. Wtedy zalałem odrobiną miodu i znowu na ogień. W końcowej fazie dosypałem na patelnię cebulę pokrojoną w prążki i polałem tabasco.
Ja to tradycyjnie wszamałem z ziemniorami, ale ryż też pasuje i warzywa z patelni.
Smak potrawy: słodkie jak miód i kurczak, do tego ostre jak tabasco. Ogólnie być może
--
Medycyna Ratunkowa stoi w sprzeczności z procesem selekcji naturalnej