Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Kuchnia pełna niespodzianek > Żeberka pieczone na dwa sposoby
golaszm
golaszm - Superbojownik · przed dinozaurami
Bry

Oba sposoby wymagają czasu. Na potrzeby obu mięsko marynowane jest w
ten sam sposób.


Skład jednoosobowy:
- żeberka (ze 30-40dkg co najmniej)
- olej,
- cebula lub kostka cebulowa knorra - zależnie od wariantu,
- kalafior,
- wywar albo pół kostki rosołowej,
- przecier pomidorowy LUB piwo - zależnie od wariantu,
- śmietana,
- czosnek,
- mąka do zagęszczenia sosu.

Marynata:
- łyżka miodu,
- łyżka oleju,
- łyżka sosu sojowego,
- dwa ząbki czosnku,
- pieprz,
- sól peklująca,
- słodka papryka mielona,
- majeranek.


Mieszamy miód, olej, sos sojowy i przeciśnięty przez praskę czosnek. Rozkładamy pokrojone na kawałki żeberka na desce i polewamy otrzymaną miksturą. Następnie posypujemy solą, pieprzem, papryką i roztartym w palcach majerankiem. Nacieramy mięcho przyprawami, odwracamy na drugą stronę i znów lejemy, sypiemy i nacieramy. Do woreczka/pojemniczka/w folię i sruuu... do lodówy na co najmniej dwie godziny.


Wariant pierwszy:
Rozgrzewamy na patelninieco oleju i smażymy krótko na silnym ogniu z obu stron żeberka. Odkładamy je na bok, a na olej wrzucamy pokrojoną w piórka cebulę - tu już ogień na minimum. Cebulka powinna ładnie złapać rudy kolor. Kiedy zmięknie, kładziemy na patelni znów mięcho, zalewamy wywarem (minimum 100ml, zależy m.in. od rozmiaru patelni) albo wodą + kostka rosołowa. Przykrywamy i niech się dusi. Co jakiś czas zaglądamy, czy nie trza znów podlać.

Tu trzeba się zdecydować, czy nam się nie spieszy, czy bardzo, w ogóle i absolutnie nie spieszy ;)

a) Jeśli chcemy szybciej - to po prostu dusimy całość minimum 45 minut - praktycznie do chwili, kiedy mięsko zacznie nam bez problemu odchodzić od kości. Wtedy dodajemy na patelnię pół łyżki przecieru pomidorowego, łyżkę śmietany, mieszamy ładnie i dusimy (wciąż pod przykryciem) jeszcze z 5-10 min.

b) jeśli natomiast mamy dosyć czasu, to wyławiamy z patelni mięsko, zawijamy je w folię i wrzucamy na godzinę - półtorej do piekarnika na 200 st. Cebulę celem uzyskania sosu traktujemy jak powyżej - przecierem i śmietaną, tylko nie trzeba już tego dusić.


Wariant drugi:
Mięcho wyjęte z lodówki pakujemy w brytfankę lub naczynie żaroodporne, zalewamy szklanką piwa, okładamy pociętym na bardzo cienkie plasterki czosnkiem (wg upodobania, u mnie dwa - trzy ząbki), przysypujemy z wierzchu majerankiem, świeżo zmielonym pieprzem i do piekarnika. Pod przykryciem, 200 stopni, półtorej godziny. Od czasu do czasu można zajrzeć i ewentualnie odwrócić mięcho na drugą stronę. Jak mało miękkie - zostawiamy dłużej. Jak dobre - odcedzamy wywar piwny na patelnię, dodajemy łyżkę śmietany, wkruszamy kostkę cebulową, pieprzymy i redukujemy, ew zagęszczamy połową lyżeczki mąki. Mięcho na talerz, sosem po wierzchu i gotowe


Wariant pierwszy:


Wariant drugi:

--
Sygnatura ma grypę. Do odwołania.

Iskierka
nieee noooooooo chłopie ty mnie normalnie zabijesz tymi zdjęciaminawet nie chce mi się przepisu czytać od razu przewijam do zdjęć i tym razem ślinka mi cieknie zwłaszcza na te ziemniaczki

--
klikaj klikaj...

https://polskajestnaprawdefajna.blox.pl/html
Forum > Kuchnia pełna niespodzianek > Żeberka pieczone na dwa sposoby
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj