Widziałam onegdaj program z Ainsleyem, gdzie Greczynka przygotowywała tzatziki. Niewątpliwie było ono prawdziwie greckie, w naszym domu jednak lubimy troszkę mocniejsze, aczkolwiek korzeniami rodem z Grecji:
2 kubki jogurtu greckiego lub bałkańskiego (ten pierwszy do nabycia w auchanie, ten drugi w tesco), żaden tam płynny danon czy inna jogobella. Te są konsystencji stałej, prawie jak serek homo. jak się nie uda zdobyć, można zastąpić Turkiem naturalnym.
I teraz sama prostota: 2 ogórki szklarniowe na tarce, posolić, zostawić na pół godziny i bardzo dokładnie odcisnąć. Całą główkę polskiego czosnku (ze straganu) wcisnąć do jogurtu, dodać ogórek, troszkę pieprzu, sprawdzć, czy nie za mało soli. I teraz najważniejsze: paręnaście listków świeżej mięty, w ostateczności suszonej, albo łyżeczka ziół prowansalskich. Ale mięta jest te best. Musi to się przegryzać jakieś 2 godziny. Dobre do mięs, frytek, bagietki. Ale najlepiej w piątek, bo mocno wali czosnkiem.
2 kubki jogurtu greckiego lub bałkańskiego (ten pierwszy do nabycia w auchanie, ten drugi w tesco), żaden tam płynny danon czy inna jogobella. Te są konsystencji stałej, prawie jak serek homo. jak się nie uda zdobyć, można zastąpić Turkiem naturalnym.
I teraz sama prostota: 2 ogórki szklarniowe na tarce, posolić, zostawić na pół godziny i bardzo dokładnie odcisnąć. Całą główkę polskiego czosnku (ze straganu) wcisnąć do jogurtu, dodać ogórek, troszkę pieprzu, sprawdzć, czy nie za mało soli. I teraz najważniejsze: paręnaście listków świeżej mięty, w ostateczności suszonej, albo łyżeczka ziół prowansalskich. Ale mięta jest te best. Musi to się przegryzać jakieś 2 godziny. Dobre do mięs, frytek, bagietki. Ale najlepiej w piątek, bo mocno wali czosnkiem.
--
Ratując jednego psa, nie zmienisz świata, lecz zmienisz świat dla tego jednego psa.