...Nie dla psa kiełbasa, nie dla kota frytki,
dla psa ananasy, a dla kota nitki.
Lis nie dla słonia, słoń nie dla lisa,
dla nich jest kawa i w promocji melisa...
Lubicie rybę zwaną karpiem? Taką dużą i tłustą? Bo ja nie bardzo, aczkolwiek wiem co z taką rybą można zrobić (gdy się nagle znajdzie w naszym posiadaniu), by uszczęśliwiła nasze podniebienia.
Taką dużą, tłusta rybę dostałam dzisiaj w prezencie i od razu wiedziałam, że będzie z niej pyszna kiełbaska. A przepis stary, mazurski- sprawdzony.
Składniki:
- duży, tłusty karp
- 3 jaja -dwa gotujemy, jedno jajko surowe
- kawałek ładnego boczku
- bułka tarta, albo jedna bułka sucha namoczona w wodzie
- 2 cebule czosnkowe (mogą być tez zwykłe, jak takiej nie macie)
- pęczek koperku
-i na końcu rzecz najobrzydliwsza flak wieprzowy do napełnienia (bleeeee)
No i zaczynamy od karpia. Oczywiście trzeba go oczyścić z ości i innych elementów niejadalnych. Tak między nami obrzydliwa robota no chyba, ze ktoś lubi taka dłubaninę, albo wyda więcej kasy i kupi filety z karpia. No ale jak się dostaje karpia w prezencie to się nie marudzi tylko obiera. Tak swoją drogą to dosyć oryginalny pomysł by dawać w prezencie karpia nieprawdaż? Gdy już to zrobimy smażymy sobie cebulkę pokrojoną w kosteczkę drobną razem z boczusiem. Rybę mielimy w maszynce wraz z tymi jajami na twardo, dodajemy cebulkę z boczusiem, surowe jajko i bulkę tartą by usztywnić nieco ta nasza papkę. Na samym końcu dodajemy dużo pieprzu, sól i koperek. No i mamy masę. Teraz rzecz najobrzydliwsza bierzemy owy flaczek wieprzowy myjemy i nasadzamy (oczywiście wcześniej powinen być on odpowiednio wymoczony)na taką specjalna końcówkę w maszynce do mięsa, jak nie mamy takiej końcóweczki to pożyczamy od babci ona na pewno ma i nadziwamy flak. Zawiązujemy z dwóch stron i na rozgrzanym tłuszczu smażymy na złoty kolor. Mówię Wam pyszności!!!!!!!!!!
No to teraz do roboty, bedzie jak znalazł na niedzielny obiad
dla psa ananasy, a dla kota nitki.
Lis nie dla słonia, słoń nie dla lisa,
dla nich jest kawa i w promocji melisa...
Lubicie rybę zwaną karpiem? Taką dużą i tłustą? Bo ja nie bardzo, aczkolwiek wiem co z taką rybą można zrobić (gdy się nagle znajdzie w naszym posiadaniu), by uszczęśliwiła nasze podniebienia.
Taką dużą, tłusta rybę dostałam dzisiaj w prezencie i od razu wiedziałam, że będzie z niej pyszna kiełbaska. A przepis stary, mazurski- sprawdzony.
Składniki:
- duży, tłusty karp
- 3 jaja -dwa gotujemy, jedno jajko surowe
- kawałek ładnego boczku
- bułka tarta, albo jedna bułka sucha namoczona w wodzie
- 2 cebule czosnkowe (mogą być tez zwykłe, jak takiej nie macie)
- pęczek koperku
-i na końcu rzecz najobrzydliwsza flak wieprzowy do napełnienia (bleeeee)
No i zaczynamy od karpia. Oczywiście trzeba go oczyścić z ości i innych elementów niejadalnych. Tak między nami obrzydliwa robota no chyba, ze ktoś lubi taka dłubaninę, albo wyda więcej kasy i kupi filety z karpia. No ale jak się dostaje karpia w prezencie to się nie marudzi tylko obiera. Tak swoją drogą to dosyć oryginalny pomysł by dawać w prezencie karpia nieprawdaż? Gdy już to zrobimy smażymy sobie cebulkę pokrojoną w kosteczkę drobną razem z boczusiem. Rybę mielimy w maszynce wraz z tymi jajami na twardo, dodajemy cebulkę z boczusiem, surowe jajko i bulkę tartą by usztywnić nieco ta nasza papkę. Na samym końcu dodajemy dużo pieprzu, sól i koperek. No i mamy masę. Teraz rzecz najobrzydliwsza bierzemy owy flaczek wieprzowy myjemy i nasadzamy (oczywiście wcześniej powinen być on odpowiednio wymoczony)na taką specjalna końcówkę w maszynce do mięsa, jak nie mamy takiej końcóweczki to pożyczamy od babci ona na pewno ma i nadziwamy flak. Zawiązujemy z dwóch stron i na rozgrzanym tłuszczu smażymy na złoty kolor. Mówię Wam pyszności!!!!!!!!!!
No to teraz do roboty, bedzie jak znalazł na niedzielny obiad
--
https://polskajestnaprawdefajna.blox.pl/html