składniki:
- chlebek tostowy
- masełko
- salami (dębickie, klasyczne)
- pomidor świeży
- czosnek
- ser żółty (gouda)
- przyprawy: bazylia, oregano, pieprz ziołowy
robimy:
(opis tego, co znajduje się w jednym toście)
- jedną kromkę chleba tostowego smarujemy cieniutko masełkiem od wewnątrz
- na masełko dziabiemy wyciśnięty, średni ząbek czosnku i rozcieramy go nożem na całą powierzchnię kromki
- posypujemy czosnek pieprzem ziołowym, roztartym w palcach oregano i bazylią
- nakładamy na całą powierzchnię kromki plaster żółtego sera
- na serek nakładamy cieniutkie plasterki salami (cieniutkie, żeby tost się w ogóle domknął...)
- na salami nakładamy plastry pomidora
(ja wcześniej "parzę" pomidorka wrzątkiem i skalpuję biedaka dle bezpieczeństwa własnego i moich gości - wyjątkowo niebezpieczne i mało efektowne jest zdarzenie, kiedy w trakcie jedzenia gorącego tosta nagle, ciągnąc zębami za skórkę pomidora, ktoś wyciąga wnętrze tosta i parzy sobie brodę, usta i inne części ciała - w zależności od tego gdzie mu to pocieknie...)
- na pomidorka znowu idą przyprawy: pieprz ziołowy, oregano i bazylia (należy pamiętać o roztarciu przypraw w palcach, żeby wydobyć z ziół aromat)
- na to wszystko ładujemy znowu plaster żółtego sera, przykrywamy drugą kromką chleba tostowego i ładujemy delikwenta do tostera
smacznego
- chlebek tostowy
- masełko
- salami (dębickie, klasyczne)
- pomidor świeży
- czosnek
- ser żółty (gouda)
- przyprawy: bazylia, oregano, pieprz ziołowy
robimy:
(opis tego, co znajduje się w jednym toście)
- jedną kromkę chleba tostowego smarujemy cieniutko masełkiem od wewnątrz
- na masełko dziabiemy wyciśnięty, średni ząbek czosnku i rozcieramy go nożem na całą powierzchnię kromki
- posypujemy czosnek pieprzem ziołowym, roztartym w palcach oregano i bazylią
- nakładamy na całą powierzchnię kromki plaster żółtego sera
- na serek nakładamy cieniutkie plasterki salami (cieniutkie, żeby tost się w ogóle domknął...)
- na salami nakładamy plastry pomidora
(ja wcześniej "parzę" pomidorka wrzątkiem i skalpuję biedaka dle bezpieczeństwa własnego i moich gości - wyjątkowo niebezpieczne i mało efektowne jest zdarzenie, kiedy w trakcie jedzenia gorącego tosta nagle, ciągnąc zębami za skórkę pomidora, ktoś wyciąga wnętrze tosta i parzy sobie brodę, usta i inne części ciała - w zależności od tego gdzie mu to pocieknie...)
- na pomidorka znowu idą przyprawy: pieprz ziołowy, oregano i bazylia (należy pamiętać o roztarciu przypraw w palcach, żeby wydobyć z ziół aromat)
- na to wszystko ładujemy znowu plaster żółtego sera, przykrywamy drugą kromką chleba tostowego i ładujemy delikwenta do tostera
smacznego
--
Zaufanie jest dobre - kontrola jeszcze lepsza ;)