Golabki a'la moj Tesc (przepis dostalam od tescia)
To byndzie 'wariacja' i odskocznia od tradycyjnych golabkow.
Potrzebujemy (to sa skladniki dla 3-4 zarlokow na 3 dni jedzenia)
:
- kilogram miesa mielonego wieprzowo-wolowego
- pol glowki bialej kapusty
- 1 duza (lub 2 srednie) czerwona papryka
- 3-4 srednie cebule
- 2 torebki kaszy jeczmiennej
- 3 jajka (lub 4, zalezy od wielkosci jajec:P)
- duzy sloiczek koncentratu pomidorowego (lub ze 3 puszki conajmniej)
- sol, pieprz i przyprawy jakie kto lubi
- bulka tarta do obtoczenia
- olej, oliwa z oliwek do smazenia
Mieso wrzucamy do michy/gara.
Pol glowki duzej bialej kapusty kroimy w drobna kosteczke!! Po czym wrzucamy do michy z miesem.!!
Dodajemy do niego zeszklona, ostygnieta cebulke, papryke pozbawiamy nasionek ze srodka, kroimy w kostke, wrzucamy do michy/gara. Do tegoz dokladamy kasze jeczmienna pozbawiona juz woreczka (nie gotowac jej wczesniej, ma byc sucha, znaczy w stanie nie ugotowanym).
Do wszystkiego dodajemy jajca i sol, pieprz, ja jeszcze bazylie, tymianek, szczypte oregano, jakies inne ostrzejsze przyprawy (jak kto lubi ostre jedzenie). Zagniatamy wszystko razem, jak 'mielone'. Formujemy kulki, placki, jakie kto ksztaly woli. Obtaczamy w bulce tartej i lekko obsmazamy z obu stron na patelni.
Gdy juz bedziemy mieli obsmazone lekko 'golabki' - ukladamy je w wysokim garnku. Koncentrat pomidorowy rozpuszczamy w bulionie z kostek w ilosciach bulionu opowiednich do ilosci koncentratu pomidorowego, co by wyszla taka gesciejsza 'pomidorowka'.
Taka 'zalewa' zalewamy ulozone w garnku 'golabki' i na niewielkim ogniu trzymamy okolo 40-45 minut. 'Golabki' w zalewie pomidorowej maja tylko nieznacznie 'pyrczec' na gazie przez caly okres duszenia.
Gotowe podajemy z chlebem, ziemniakami, jak kto lubi! Smacznego
Naprawde pysznosci, choc mialam obiekcje, to dla mnie znacznie lepsze od tradycyjnych golabkow, mocno sycace, takze zarlokom dadza rade.
(Po przygotowaniu sos pomidorowy ma dodatkowo aromat papryki, taki gesty sie robi, nic tylko chlebek/buleczki w nim maczac
).
To byndzie 'wariacja' i odskocznia od tradycyjnych golabkow.
Potrzebujemy (to sa skladniki dla 3-4 zarlokow na 3 dni jedzenia)
:- kilogram miesa mielonego wieprzowo-wolowego
- pol glowki bialej kapusty
- 1 duza (lub 2 srednie) czerwona papryka
- 3-4 srednie cebule
- 2 torebki kaszy jeczmiennej
- 3 jajka (lub 4, zalezy od wielkosci jajec:P)
- duzy sloiczek koncentratu pomidorowego (lub ze 3 puszki conajmniej)
- sol, pieprz i przyprawy jakie kto lubi
- bulka tarta do obtoczenia
- olej, oliwa z oliwek do smazenia
Mieso wrzucamy do michy/gara.
Pol glowki duzej bialej kapusty kroimy w drobna kosteczke!! Po czym wrzucamy do michy z miesem.!!
Dodajemy do niego zeszklona, ostygnieta cebulke, papryke pozbawiamy nasionek ze srodka, kroimy w kostke, wrzucamy do michy/gara. Do tegoz dokladamy kasze jeczmienna pozbawiona juz woreczka (nie gotowac jej wczesniej, ma byc sucha, znaczy w stanie nie ugotowanym).
Do wszystkiego dodajemy jajca i sol, pieprz, ja jeszcze bazylie, tymianek, szczypte oregano, jakies inne ostrzejsze przyprawy (jak kto lubi ostre jedzenie). Zagniatamy wszystko razem, jak 'mielone'. Formujemy kulki, placki, jakie kto ksztaly woli. Obtaczamy w bulce tartej i lekko obsmazamy z obu stron na patelni.
Gdy juz bedziemy mieli obsmazone lekko 'golabki' - ukladamy je w wysokim garnku. Koncentrat pomidorowy rozpuszczamy w bulionie z kostek w ilosciach bulionu opowiednich do ilosci koncentratu pomidorowego, co by wyszla taka gesciejsza 'pomidorowka'.
Taka 'zalewa' zalewamy ulozone w garnku 'golabki' i na niewielkim ogniu trzymamy okolo 40-45 minut. 'Golabki' w zalewie pomidorowej maja tylko nieznacznie 'pyrczec' na gazie przez caly okres duszenia.
Gotowe podajemy z chlebem, ziemniakami, jak kto lubi! Smacznego
Naprawde pysznosci, choc mialam obiekcje, to dla mnie znacznie lepsze od tradycyjnych golabkow, mocno sycace, takze zarlokom dadza rade.
(Po przygotowaniu sos pomidorowy ma dodatkowo aromat papryki, taki gesty sie robi, nic tylko chlebek/buleczki w nim maczac
).
).
olo wole z kasza, jest smaczniejsze, bo probowalam i tak i tak i z gryczana tez, ale gryczana w ogole mi nie podchodzi 
