Mięso ma być dobre, boczek, szynka, schab. Najpierw tydzień się je pekluje na sucho w soli, pieprzu, musztardzie i soli peklowej. Potem zostaje włożone do siatek (mogę podać, gdzie we Wrocławiu się to kupuje, a w ogóle to w slepach z artykułami wędliniarskimi) i pieczone (?) w 40 stopniach przez 5-7 godzin. Nie robiłam, zrobię za tydzień, ale z relacji Basi (kucharka z niej taka, że ja przy niej mogę conajwyżej cieniutko popiszczeć), niebo w gębie. Jak zrobię, napiszę.
Aha, boczek się roluje dodając czosnek i majeranek, a w ogóle oprócz powyższych składników sposób przyprawiania jest dowolny.
Aha, boczek się roluje dodając czosnek i majeranek, a w ogóle oprócz powyższych składników sposób przyprawiania jest dowolny.
--
Ratując jednego psa, nie zmienisz świata, lecz zmienisz świat dla tego jednego psa.