Aż się pochwalę, takie dobre coś mi wyszło

Pierwszym i najważniejszym składnikiem są resztki z lodówki:

- pół puszki kukurydzy
- 1/3 puszki groszku
- 1/3 czerwonej fasoli
- kurzy cycek
- dwa ziemniaki
- pół opakowania mrożonych warzyw (coś z pędami bambusa, kilkoma ziarnami ryżu, papryką, cebulą, jakby "po indyjsku")
- resztka sosu pomidorowego do spaghetti (nie jest zbyt suche)

Ziemniaki gotujesz. Na patelni rozgrzewasz oliwę z oliwek, wrzucasz pokrojonego na większe kawałki kurczaka, obsypujesz go solą, pieprzem i przyprawą grillową (bo innej nie było, tu chyba tkwi sekret ), dorzucasz warzywa z paczki, wysypujesz zawartość puszek, pokrojone ugotowane ziemniaki, memłasz, memłasz aż się kurczak podpiecze, dorzucasz kilka łyżek sosu pomidorowego i zasypujesz bazylią.

Absolutnie genialne,