Lubię chrzan, ale zwykle jest dla mnie za ostry. A oto przepis na delikatną pastę chrzanową, dla ludzi o delikatnym, jak moje, podniebienu

Najpierw składniki:
5 jaj
słoik chrzanu
4 łyżki majonezu
ze 2 łyżki śmietany (kwaśnej)
sól, pieprz, łyżeczka cukru

Więc tak. Bierzemy 5 jajeczek i gotujemy je na twardo. Potem, jak się można domyśleć, obieramy owe jajeczka ze skorupek
Siekamy jak najdrobniej i zostawiamy żeby nam wystygły. W tym czasie wrzucamy chrzan ze słoiczka na drobne sitko i po prostu odcedzamy. Jak już będzie suchy, przekładamy do miseczki, wrzucamy jajeczka i oczywiście mieszamy. Potem walimy sól, pieprz, cukier oraz majonez wymieszany ze śmietaną. Najlepiej jak to "cudo" poleży kilka godzin w lodówce dla "przegryzienia się".
Potem walimy na chleb ile wlezie, względnie wpychamy sobie bezpośrednio w otwory gębowe, gdyż smaczne to skubaństwo jest

smacznego


P.S. I wieeeelka prośba :

GLIIIIIIISDAAAAAAA!!!! Opowiadałaś kiedyś o pysznej wątróbce w jabłkach. Błagam, rzuć przepisem, bo nigdzie nie znalałam owego. Nie mam pojęcia jak się za to zabrać a chęć wielką mam na owo cudo!
Dziękuję z góry

ja mieszam chrzan z żurawiną , łagodzi to jego naturalny ostry charakter i pozwala na niewysłowioną pieszczotę podniebienia ....