Mam Wam ja dość nietypowy problem z komputerem, który ma raptem dwa dni, ale mnie mierzi bo nie mam pojęcia o jaki grzyb mu chodzi.
Zupełnie znienacka (problem jest nieregularny), po włączeniu power komputer startuje, bios wydaje jeden długi dźwięk (nie ma takiego kodu w manualu producenta) po czym całość włącza się bez karty graficznej i dysków twardych. Reset, próba włączenia i wyłączenia nie pomaga.
Próba naprawienia - pierwsze co mi przyszło do głowy to reset CMOS i w istocie problem za każdym razem udaje się rozwiązać tyle, że to doraźny środek bo ja NIC nie zmieniałem w Biosie - nie mam OC, quick Boot jest wyłączony - w zasadzie to jest na optimized cały czas, ale reset CMOS pomaga tak czy siak... nie byłoby problemu, gdyby nie fakt że ten jeden długi sygnał z biosu jest nie wpisany w manual i nie mam pojęcia co oznacza... może wy macie jakiś pomysł?
Póki co - przed chwilą zaktualizowałem BIOS, ale nie wiem czy to pomoże na dłuższą metę..
Zupełnie znienacka (problem jest nieregularny), po włączeniu power komputer startuje, bios wydaje jeden długi dźwięk (nie ma takiego kodu w manualu producenta) po czym całość włącza się bez karty graficznej i dysków twardych. Reset, próba włączenia i wyłączenia nie pomaga.
Próba naprawienia - pierwsze co mi przyszło do głowy to reset CMOS i w istocie problem za każdym razem udaje się rozwiązać tyle, że to doraźny środek bo ja NIC nie zmieniałem w Biosie - nie mam OC, quick Boot jest wyłączony - w zasadzie to jest na optimized cały czas, ale reset CMOS pomaga tak czy siak... nie byłoby problemu, gdyby nie fakt że ten jeden długi sygnał z biosu jest nie wpisany w manual i nie mam pojęcia co oznacza... może wy macie jakiś pomysł?
Póki co - przed chwilą zaktualizowałem BIOS, ale nie wiem czy to pomoże na dłuższą metę..
--
Eternal Traces*