Miesiąc temu miałem przód robiony w aucie, z czyjegoś ubezpieczenia. Łatwo przyszło, łatwo poszło. Wjechałem dziś komuś w bok. I tyle z ładnego przodu, sam będę musiał bulić, to zrobię pewnie tylko tak, żeby się dało jeździć . A walnąłem w samochód służbowy, kierowca na prawdę był spoko, powiedział, że jeżeli szef mu pozwoli, to załatwimy bez policji. Zadzwonił do szefa, ten nie pozwolił, więc jeszcze mandat i punkty . Ale grunt, że nikomu nic się nie stało.
Forum
>
Narzekalnia!
>
stłuczkę spowodowałem :(
KoX
- Superbojownik
·
przed dinozaurami
Ale za to teraz to on jest berkiem.
--
Czajnik. Kupiłem czarny czajnik. Pojemność – dwa czterysta.Pojemność – dwa czte… Sie-dem je-den ma do set-ki!
Larelka
- Bojowniczka
·
przed dinozaurami
najważniejsze, że nic poważnego
musisz jeździć ostrożniej. stłuczki się zdarzają nie przejmuj się za jakiś czas zapomnisz o tym
musisz jeździć ostrożniej. stłuczki się zdarzają nie przejmuj się za jakiś czas zapomnisz o tym
--
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
Soultaker
- Superbojownik
·
przed dinozaurami
Jak na razie to mnie dreszcze przechodzą, jak pomyślę o tym, że pół sekundy, pół metra i byłby to wypadek, a nie stłuczka... brrr...
Larelka
- Bojowniczka
·
przed dinozaurami
skądś to znam rok temu z kumpelą miałyśmy stłuczkę. patrząc na samochody wyglądało na wypadek..... na początku nerwy, kumpela musiała niestety troche kasy wydać na naprawę i mandat ale teraz z tego się śmiejemy i cieszymy że nic nam się nie stało
--
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
Boston_George
- Bojownik
·
przed dinozaurami
jasne tak sie mowi "stluczki sie zdarzaja". tylko jezeli ktos ma autko za pare ladnych dobrych zlotych to kazda taka przygoda bardzo realnie obniza mu wartosc auta. moze byc ze o kilkadzisiat tysiecy....
dlatego trzeba tak jezdzic, aby w nikogo nie wjezdzac. wiem ze to moze dziwnie brzmi, ale niech kazdy jezdzi na tyle na ile mu pozwalaja umiejetnosci, a jezeli nie potrafi - niech pozostanie w domu.
dlatego trzeba tak jezdzic, aby w nikogo nie wjezdzac. wiem ze to moze dziwnie brzmi, ale niech kazdy jezdzi na tyle na ile mu pozwalaja umiejetnosci, a jezeli nie potrafi - niech pozostanie w domu.
--
Larelka
- Bojowniczka
·
przed dinozaurami
:Boston_George zgadzam się z Tobą. napisałam że się stłuczki zdarzają bo tak jest. też jestem zdania że jak ktoś nie umie jeździć to nie powinien siadać za kierownicą. co do samochodów to nawet jeżeli ktoś ma samochód za ok. 4 tysiące a nie za "parę ładnych dobrych złotych" to tylko dlatego że na lepszy go nie stać i takiego samochodu również dla danej osoby będzie szkoda....
--
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
Fiol78
- Cesarz Narzekalni
·
przed dinozaurami
Musisz jeździć szybciej.
I szybciej jeździsz,tym krócej przebywasz na drodze.
Im krócej przebywasz na drodze,tym mniejsze prawdopodobieństwo stłuczki.
QED
I szybciej jeździsz,tym krócej przebywasz na drodze.
Im krócej przebywasz na drodze,tym mniejsze prawdopodobieństwo stłuczki.
QED
--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!
lukashero
- Fejk
·
przed dinozaurami
musisz jezdzic taksowkami.jak bedzie stluczka to niech sie przejmuje taksowkarz
--
Lepiej spróbowac, niz nie spróbowac i żałować.
happy
- Wredziocha
·
przed dinozaurami
cieszmy się, że zabrakło tej pół sekundy, pół metra
--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡
lobo1111
- Bojownik
·
przed dinozaurami
:larelka i :boston_george to moze zostawcie swoje auta i jezdzijcie autobusami zeby nie stawarzac dodatkowego zagrozenia -.-
Larelka
- Bojowniczka
·
przed dinozaurami
:lobo1111 po pierwsze żeby zostawić auto to trzeba je mieć
po drugie czemu niby miałabym to zrobić?
po drugie czemu niby miałabym to zrobić?
--
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
lobo1111
- Bojownik
·
przed dinozaurami
tak tez myslalem... slowa 'też jestem zdania że jak ktoś nie umie jeździć to nie powinien siadać za kierownicą' zazwyczaj wypowiadaja ci, co aut nie maja, wsiadz za kierownice to szybko o nich zapomnisz i nigdy sie nie przyznasz ze slabo jezdzisz
Larelka
- Bojowniczka
·
przed dinozaurami
gdybym miała samochód też bym wypowiedziała te słowa jestem osobą, która potrafi przyznać się do swoich "słabości". jeżeli bym nie umiała jeździć to bym się do tego przyznawała i bym nie jeździła
--
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
ciamajdek
- Bojownik
·
przed dinozaurami
Większość idzie w zaparte...duża część naszego grona jest świetnym kierowcą..to nic że niedzielnym...mniejsza z tym, że jeździ tylko po wsi, hmm ale kazdy z nas ma do tego święte prawo. Witam w gronie "stłuczkowców":p też miałem tą zacną przyjemność hmm tyle, że we mnie stuknał Żuk;] Taki wielki zielony żuk;d
Anieliczka
- Dziewica w łokciach
·
przed dinozaurami
jeździłam w kilkoma 'mistrzami kierownicy' - przynajmniej tak o sobie mówili , boziu, uchowaj nas przed takimi
--
lobo1111
- Bojownik
·
przed dinozaurami
:larelka ja zaczalem sie przyznawac dopiero jak pol auta skasowalem :]
Larelka
- Bojowniczka
·
przed dinozaurami
:lobo1111 to współczuję.
--
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
Rozbite auto bardzo smuci. To, że tylko auto rozbite bardzo cieszy. Rąk, czy nóg na szrocie nie kupisz.
Boston_George
- Bojownik
·
przed dinozaurami
:lobo - to fantastycznie, ale ja prawko mam od 17 roku zycia, dokladnie 2 dni po urodzinach zdalem egzamin praktyczny, a teoretyczny pare tygodni przed, wiec troche nie trafiles.
samochodow juz pare mialem, a rocznie jezdze ok. 80 tys. km. i nigdy nie spowodowalem zadnej stluczki czy wypadku, znowu wiec nie masz racji, ale przy twoich wypowiedziach to pewnie czeste zjawisko.
":larelka i :boston_george to moze zostawcie swoje auta i jezdzijcie autobusami zeby nie stawarzac dodatkowego zagrozenia -.-"
moglbys rozwinac swoja jakze blyskotliwa mysl ? czy to ze uwazam, iz trzeba za kierownica uwazac i wazyc swe umiejetnosci sprawia, ze stwarzam zagrozenie na drodze ?
samochodow juz pare mialem, a rocznie jezdze ok. 80 tys. km. i nigdy nie spowodowalem zadnej stluczki czy wypadku, znowu wiec nie masz racji, ale przy twoich wypowiedziach to pewnie czeste zjawisko.
":larelka i :boston_george to moze zostawcie swoje auta i jezdzijcie autobusami zeby nie stawarzac dodatkowego zagrozenia -.-"
moglbys rozwinac swoja jakze blyskotliwa mysl ? czy to ze uwazam, iz trzeba za kierownica uwazac i wazyc swe umiejetnosci sprawia, ze stwarzam zagrozenie na drodze ?
--
Boston_George
- Bojownik
·
przed dinozaurami
:boston_george klepałem auto 4 razy, za każdym razem z oc sprawcy. Tylko jeden z nich potrafił powiedzieć przepraszam. Dwóch chciało mnie wrobić w sprawstwo, ale trafiałem na kompetentnych policjantów z drogówki. Jeden miał nawet całą gromadę "świadków" bo dzwon był w jego wsi. Tym niemniej uważam, że wszyscy za kółkiem powinni poczuwać się do solidarności i życzliwości w imię ogólnego bezpieczeństwa. Najgorsze jest, jak jeden drugiemu coś na siłę chce udowadniać. Chodzi mi tutaj o samo podejście kierowców do wszystkich innych na drodze Kształtowanie takich postaw jest ważniejsze niż rozstrzyganie kto ma zapłacić za błotnik i lampę. Zrozumiesz to jak będziesz sam wyciągał ludzi z wraku (chociaż nikomu tego nie życzę).
Soultaker
- Superbojownik
·
przed dinozaurami
Kierowcą jestem młodym i niedoświadczonym, circa 15k kilometrów za sobą, zawsze staram się jeździć ostrożnie i ważę umiejętności na swoje zachowanie na drodze, ten jeden raz po prostu nie zauważyłem, a w zasadzie zauważyłem jak już było za późno na zupełne uniknięcie kolizji. Jak już pisałem, trafiłem na kulturalnego kierowcę, obyło się bez nerwów i skończyło uściśnięciem dłoni.
:Boston_George, zgadzam się z tym, że każdy powinien jeździć na tyle, na ile pozwalają mu umiejętności, nie mniej bardzo często można się spotkać z nietolerancją "miszczy kierownicy" w stosunku do kierowców, którym umiejętności akurat pozwalają na jazdę tylko zgodnie z przepisami...
:Boston_George, zgadzam się z tym, że każdy powinien jeździć na tyle, na ile pozwalają mu umiejętności, nie mniej bardzo często można się spotkać z nietolerancją "miszczy kierownicy" w stosunku do kierowców, którym umiejętności akurat pozwalają na jazdę tylko zgodnie z przepisami...
Boston_George
- Bojownik
·
przed dinozaurami
Forum
>
Narzekalnia!
>
stłuczkę spowodowałem :(
- Kawałki Mięsne
- Palma Pikczers
- HydePark
- FotoSzopki
- Filmożercy, Książkoholicy i Muzykanci
- Moto Forum
- Jestem nowy i…
- Kuchnia Pełna Niespodzianek
- Grajdołek Potworny
- Głupie Pytania
- Narzekalnia :>
- Poezja Luźna
- Cmok Forum
- Półmisek Literata
- Inteligentna Jazda
- Pytania Do Redakcji
- English Jokes & Life (en)
- Nu, pagadi! (ru)
- L'esprit pointu (fr)
- Deutsche Welle (de)
- Sportowa Arena
Ciekawe wątki