wszystkim
(o)szukaj nie znalazł, ja nie znałem, ale i tak jakby co potulnie nadstawiam plecki.
Antek - niezbyt rozgarnięty chłopak ze wsi - wziął ślub. Miesiąc po ślubie ojciec Antka zagaja swoją synową:
- No i jak wam się Kaśka układa pożycie?
- Ano miesiąc po ślubie a Antek mnie jeszcze nie ten tego...
- Jak to? Już ja z nim pogadam!
Jak zapowiedział tak zrobił. Bierze Antka na strone i pyta:
- Antek. Wyście juz miesiąc po ślubie. Dlaczego tyś jej jeszcze nie tego...?
- Wiesz Ojciec... Ja nie bardzo wiem jak...
- Jak to nie wiesz? Zaraz Ci pokażę !
Zabrał Antka do stodoły, dał mu świecę i mówi:
- Masz i świeć! Sam wziął Kaśkę, rzucił na siano i wydmuchał synową, aż się "wióry sypały". Po wszystkim pyta Antka:
- Teraz wiesz już jak?
- No... Teraz to wiem!
Spotykają się znowu za jakiś czas ojciec Antka z synową i ojciec pyta:
- No i jak teraz?
- Fantastycznie! cudownie! Cała wieś mnie pierdoli a Antek ze świecą stoi i przyświeca.
Dziękuję i proszę o łagodny wymiar kary.
I jeszcze tylko za zdrowie black_kitty bo opowieść z jej biura mnie po prostu rozłożyła.
I pozdro dla Bonia3
(o)szukaj nie znalazł, ja nie znałem, ale i tak jakby co potulnie nadstawiam plecki.
Antek - niezbyt rozgarnięty chłopak ze wsi - wziął ślub. Miesiąc po ślubie ojciec Antka zagaja swoją synową:
- No i jak wam się Kaśka układa pożycie?
- Ano miesiąc po ślubie a Antek mnie jeszcze nie ten tego...
- Jak to? Już ja z nim pogadam!
Jak zapowiedział tak zrobił. Bierze Antka na strone i pyta:
- Antek. Wyście juz miesiąc po ślubie. Dlaczego tyś jej jeszcze nie tego...?
- Wiesz Ojciec... Ja nie bardzo wiem jak...
- Jak to nie wiesz? Zaraz Ci pokażę !
Zabrał Antka do stodoły, dał mu świecę i mówi:
- Masz i świeć! Sam wziął Kaśkę, rzucił na siano i wydmuchał synową, aż się "wióry sypały". Po wszystkim pyta Antka:
- Teraz wiesz już jak?
- No... Teraz to wiem!
Spotykają się znowu za jakiś czas ojciec Antka z synową i ojciec pyta:
- No i jak teraz?
- Fantastycznie! cudownie! Cała wieś mnie pierdoli a Antek ze świecą stoi i przyświeca.
Dziękuję i proszę o łagodny wymiar kary.
I jeszcze tylko za zdrowie black_kitty bo opowieść z jej biura mnie po prostu rozłożyła.
I pozdro dla Bonia3