wszystkim
W niedziele bylem na turnieju pilki noznej w Pennsylvanii. W turnieju brala udziel polska druzyna Sokol New Jersey, w ktorej mam kilku znajomych. Chlopakom niezle szlo, zajeli drugie miejsce w grupie i weszli do polfinalu. W polfinale trafili na druzyne zlozona z Latynosow, Murzynow i polskiego bramkarza. A ze swiat jest maly, okazalo sie, ze bramkarz ten (ksywka Siwy) z chlopakami nieraz imprezowal. Po pierwszej polowie chlopaki dostawali 3:1. Siwy bronil jak Dudek w zyciowej formie. W przerwie interweniowala zona jednego z naszych zawodnikow. Poszla do Siwego i to co uslyszalem brzmialo mniej wiecej tak:
- To ty bedziesz nasze piwo pil, nasza kielbase jadl, a teraz chlopaki przez ciebie maja z turnieju odpasc!!!! Po czyjej ty stronie jestes? Zrob cos chlopie. Jestes Polak czy nie jestes?
Rozpoczela sie druga polowa. Nasi byli bardzo zmeczeni, glownie sie bronili. W Siwym wygral patriotyzm. Stal przed polem karnym i krzyczal:
- Chlopaki,kur*a strzelac z daleka, gora!!! Na 16-tce stoje!!!
- Tylko strzelajcie, ja sie zajme reszta!!!!
Przy lini srodkowej na caly glos darl sie chorek zon i kolezanek:
- Z daleka strzelac! Nad bramkarzem!
Jedna bramke chlopaki tak strzelili. Siwy probowal akrobatycznie doskoczyc do pilki (Zamachowski by tego lepiej nie zagral) Na wiecej zabraklo sil i czasu. Dostali 3:2
Arbiter tego spotkania byl czarny. Po meczu jedna z dziewczyn skomentowala:
- No co? Oni mieli sedziego, my mielismy bramkarza.
W niedziele bylem na turnieju pilki noznej w Pennsylvanii. W turnieju brala udziel polska druzyna Sokol New Jersey, w ktorej mam kilku znajomych. Chlopakom niezle szlo, zajeli drugie miejsce w grupie i weszli do polfinalu. W polfinale trafili na druzyne zlozona z Latynosow, Murzynow i polskiego bramkarza. A ze swiat jest maly, okazalo sie, ze bramkarz ten (ksywka Siwy) z chlopakami nieraz imprezowal. Po pierwszej polowie chlopaki dostawali 3:1. Siwy bronil jak Dudek w zyciowej formie. W przerwie interweniowala zona jednego z naszych zawodnikow. Poszla do Siwego i to co uslyszalem brzmialo mniej wiecej tak:
- To ty bedziesz nasze piwo pil, nasza kielbase jadl, a teraz chlopaki przez ciebie maja z turnieju odpasc!!!! Po czyjej ty stronie jestes? Zrob cos chlopie. Jestes Polak czy nie jestes?
Rozpoczela sie druga polowa. Nasi byli bardzo zmeczeni, glownie sie bronili. W Siwym wygral patriotyzm. Stal przed polem karnym i krzyczal:
- Chlopaki,kur*a strzelac z daleka, gora!!! Na 16-tce stoje!!!
- Tylko strzelajcie, ja sie zajme reszta!!!!
Przy lini srodkowej na caly glos darl sie chorek zon i kolezanek:
- Z daleka strzelac! Nad bramkarzem!
Jedna bramke chlopaki tak strzelili. Siwy probowal akrobatycznie doskoczyc do pilki (Zamachowski by tego lepiej nie zagral) Na wiecej zabraklo sil i czasu. Dostali 3:2
Arbiter tego spotkania byl czarny. Po meczu jedna z dziewczyn skomentowala:
- No co? Oni mieli sedziego, my mielismy bramkarza.