bry!!!

Za dawnych czasów znajomi bawili się dzwoniąc do ludzi podając się za różne osoby. Pewnego dnia wpadli na pomysł, żeby poudawać pracowników wodociągów. Rozmowa wyglądała mniej więcej tak: (K-kobieta, Z-znajomi)
(K)-Halo?
(Z)-Dzień dobry! Dzwonie z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Proszę Pani w związku z licznymi awariami chciałem zapytać, czy u Pani w łazience jest zimna woda...???
(K)-Yyyy..... nooo chyba taak...
(Z)-To proszę iść sprawdzić
[Po chwili...]
(K)-Tak, jest zimna woda
(Z)-A czy jest również ciepła woda???
(K)-Chwileczkę, sprawdzę... ...Tak, jest i ciepła woda
(Z)-To proszę napuścić ciepłej wody, za chwilę przyjdziemy się wykąpać!!!

hmm
acha
hmmmmmmmmmmmm

To my kiedyś ze znajomymi zadzwoniliśmy pod jakiś losowo wybrany numer z takim oto pytaniem:
[m] - my
[g] - gostek

[m] - Dzień dobry, czy zamawiał pan może meble ogrodowe ??
[g] - (chwila ciszy) ...Ja to właściwie nie, ale sąsiad zamawiał
[m] - (zgłupieliśmy, a po chwili) ... i rzuciliśmy słuchawką

Nie wiem co Wy o tym myślicie, ale wtedy, a było to ładnych parę lat temu, to było przezabawne

poszczałem sie takie zabawne, jedno i drugie zresztą

ja to znam trochę inaczej:
- To idź pani się utop!