Zainspirowany by :barnaba80
Przypomniało mi się, że kilka lat temu, kiedy to jeszcze byłem z pewną dziewczyną, bardzo przeżywaliśmy mój wyjazd do krakowa na studia. Widywaliśmy się praktycznie codziennie, spędzaliśmy ze sobą każdą wolną chwilę, w mniej lub bardziej aktywny sposób W każdym bądź razie co tu dużo mówić, łożko moje przeżywało prawdziwą katorgę. I tak oto wracam ja ci po 2 tygodniach () i rodzicielkę w drzwiach zastaję witającą mnie tymi oto słowami:
- Wyprałam kocyk
- ...szok, zbaraniałem i wogóle
- ...Tylko go znowu nie zapaskudzcie
Przypomniało mi się, że kilka lat temu, kiedy to jeszcze byłem z pewną dziewczyną, bardzo przeżywaliśmy mój wyjazd do krakowa na studia. Widywaliśmy się praktycznie codziennie, spędzaliśmy ze sobą każdą wolną chwilę, w mniej lub bardziej aktywny sposób W każdym bądź razie co tu dużo mówić, łożko moje przeżywało prawdziwą katorgę. I tak oto wracam ja ci po 2 tygodniach () i rodzicielkę w drzwiach zastaję witającą mnie tymi oto słowami:
- Wyprałam kocyk
- ...szok, zbaraniałem i wogóle
- ...Tylko go znowu nie zapaskudzcie
--
to na melanżu, to było na melanżu...