Pewny siebie młodzieniaszek siedzi na fryzjerskim fotelu. Fryzjer goli go brzytwą, a ten dla zabicia czasu podrywa asystentkę fryzjera:
- Może byś tak wpadła dzisiaj po pracy do mnie do pokoju hotelowego? Pobaraszkujemy trochę...
- Raczej nie. Mojemu mężowi to by się nie spodobało.
- To powiedz mu, że musiałaś zostać w pracy po godzinach, a ja wypłacę ci za godziny nadliczbowe.
- Sam mu powiedz. Właśnie cię goli...
- Może byś tak wpadła dzisiaj po pracy do mnie do pokoju hotelowego? Pobaraszkujemy trochę...
- Raczej nie. Mojemu mężowi to by się nie spodobało.
- To powiedz mu, że musiałaś zostać w pracy po godzinach, a ja wypłacę ci za godziny nadliczbowe.
- Sam mu powiedz. Właśnie cię goli...