mamy w pracy takie stareńkie radyjko, które po ustawieniu stacji, po jakichś 20 minutach traci ją - zaczyna trzeszczeć, charczeć i trzeba całą zabawę ze strojeniem zaczynać od nowa. Upierdliwe to dosyć. I w tym kontekście rozmowa dwóch kumpli:
Pierwszy:
- Już myślałem żeby pójść na targ i kupić takie małe za 5 złotych
Drugi:
- i Co ? Brakło Ci 4,50 ?
Pierwszy:
- Już myślałem żeby pójść na targ i kupić takie małe za 5 złotych
Drugi:
- i Co ? Brakło Ci 4,50 ?
--
das ist eine kleine sygnaturken :)