siemanos
1.03.05 jeden z intelktualistów zapodał na HP takowy post:
'A w jednej szkole w pewnym stanie ąmeryki zamiast o teorii ewolucji Darwina nauczaja o teorii inteligentnego projektu, że niby bozia zrobiła pstryk i jestesmy. Co za debilizm. Kler zawsze wpierdalał się w naukę, Bruno na stosie itd. Ale tak bedzie póki ludzie będą głupimi. A niewątpliwie będą. Mówisz o filipinach, a jaką samoświadomość ma przeciętny polak? Porównywalną.'
Nie wnikam jakie Latino miał intencje. Chyba chciał pobić rekord repostów. Ale kilka rzeczy mnie zastanowiło:
a) dlaczego tylko 'w pewnym stanie ąmeryki', a nie wszem i wobec nauczają o teorii inteligentnego projektu na równi z teorią Darwina? Przecież NIKT nie udowodnił, że Darwin miał rację. NIKT też nie udowodnił teorii kreacji, ale czemuż ona ma być uznawana za mniej słuszną, niż darwinowska?
Swego czasu miałem spór z wykładowcą komuchem. Chciałem tylko jednego -żeby w liceach obok Darwina przedstawiono rację zwolenników kreacjonizmu. Przekonała mnie o tym książka niejakiego Johnsona, noblisty, eks-darwinisty, który wraz z innymi (bodajże 24) noblistami opowiedział się za ingerencją Boga w to co mamy obecnie. Johnson podważył wszystkie założenia Darwina. I co? Nic. Wygrała poprawność...
Chcę tylko jednego, żeby był wybór - żeby młody człowiek wiedział, że nie tylko małpa kształtuje człowieka. Oraz marksistowski 'byt'.
b) przeciętny Polak - a szkoda - nadal ma świadomość taką: człowiek pochodzi od małpy.
Teoria ewolucji czyni cuda. Tak naprawdę do tej pory nie odkryto ŻADNEGO ogniwa pośredniego między płazem, a gadem; gadem a ptakiem; ptakiem a ssakiem a przede wszystkim - między człekokształtnymi małpami, a ludźmi. Dlaczegóż więc usiłuje się nam wmówić, że gatunek niższy ewoluował, gdy nie ma ku temu żadnycn dowodów?
Sory, pewnie to zabrzmi naiwnie - ale nie zabraniajcie ludziom mieć innego zdania, odbiegającego od panujących trendów. Bez tego nie ma postepu. Nawet, gdy pozornie wydaje się byc to 'wstecznictwem'.
A koledze z HP, który umiał włożyć kij w mrowisko - radzę poczytać. Nieco więcej niż teorii z podręczników do biologii oraz artykułów 'Nie' i 'Trybuny'.
pozdrawiam
1.03.05 jeden z intelktualistów zapodał na HP takowy post:
'A w jednej szkole w pewnym stanie ąmeryki zamiast o teorii ewolucji Darwina nauczaja o teorii inteligentnego projektu, że niby bozia zrobiła pstryk i jestesmy. Co za debilizm. Kler zawsze wpierdalał się w naukę, Bruno na stosie itd. Ale tak bedzie póki ludzie będą głupimi. A niewątpliwie będą. Mówisz o filipinach, a jaką samoświadomość ma przeciętny polak? Porównywalną.'
Nie wnikam jakie Latino miał intencje. Chyba chciał pobić rekord repostów. Ale kilka rzeczy mnie zastanowiło:
a) dlaczego tylko 'w pewnym stanie ąmeryki', a nie wszem i wobec nauczają o teorii inteligentnego projektu na równi z teorią Darwina? Przecież NIKT nie udowodnił, że Darwin miał rację. NIKT też nie udowodnił teorii kreacji, ale czemuż ona ma być uznawana za mniej słuszną, niż darwinowska?
Swego czasu miałem spór z wykładowcą komuchem. Chciałem tylko jednego -żeby w liceach obok Darwina przedstawiono rację zwolenników kreacjonizmu. Przekonała mnie o tym książka niejakiego Johnsona, noblisty, eks-darwinisty, który wraz z innymi (bodajże 24) noblistami opowiedział się za ingerencją Boga w to co mamy obecnie. Johnson podważył wszystkie założenia Darwina. I co? Nic. Wygrała poprawność...
Chcę tylko jednego, żeby był wybór - żeby młody człowiek wiedział, że nie tylko małpa kształtuje człowieka. Oraz marksistowski 'byt'.
b) przeciętny Polak - a szkoda - nadal ma świadomość taką: człowiek pochodzi od małpy.
Teoria ewolucji czyni cuda. Tak naprawdę do tej pory nie odkryto ŻADNEGO ogniwa pośredniego między płazem, a gadem; gadem a ptakiem; ptakiem a ssakiem a przede wszystkim - między człekokształtnymi małpami, a ludźmi. Dlaczegóż więc usiłuje się nam wmówić, że gatunek niższy ewoluował, gdy nie ma ku temu żadnycn dowodów?
Sory, pewnie to zabrzmi naiwnie - ale nie zabraniajcie ludziom mieć innego zdania, odbiegającego od panujących trendów. Bez tego nie ma postepu. Nawet, gdy pozornie wydaje się byc to 'wstecznictwem'.
A koledze z HP, który umiał włożyć kij w mrowisko - radzę poczytać. Nieco więcej niż teorii z podręczników do biologii oraz artykułów 'Nie' i 'Trybuny'.
pozdrawiam
--
Prawicowy oszołom: Donku?! Dooonku, okazie zdrowia! Nie masz może na zbyciu nerki?