Gawarit Moskwa CLXXXIII

Autograf Billa Gatesa wygrał międzynarodowy konkurs na najkrótsze resume.

Kiedy akurat w Rosji jest ciepła i mało śnieżna zima, nad mogiłą Napoleona niesie się szept ''A mogłem teraz...''.

Mołdawscy kryminalni ustalili, że do Kennedy'ego strzelano nie z karabinu, a z okna.

Żeby choć trochę dorobić, piloci Aerofłotu bombardują po nocach.



Stosunki rosyjsko-rosyjskie

Uczciwego polityka można poznać po oczach. Po smutnych, głodnych oczach...

by Peppone


Moskwa. Metro. Facet gapi się na siedzącą - nawet ładną - dziewczynę. Ta udaje, że nie widzi. Mija kwadrans i w końcu laska nie wytrzymuje:
- Gościu, coś się tak na mnie uwziął? Wciąż rozbierasz mnie wzrokiem!
- W zasadzie pani już się ubiera, a ja palę...

by Leszek_z_balkonu


Wywalono cię z roboty? Rozbij skarbonkę, wynajmij dobry samochód, spotkaj szefa, podziękuj.

by Peppone


Nigdy nie osądzajcie człowieka według jego przyjaciół.
Judasz miał całkiem porządnych kumpli...

by Leszek_z_balkonu

Te drzwi są czerwone!

Wjechał zaporożec w mercedesa. Z merca wychodzą karki i wyciągają z zaporożca dziadka. A dziadek spokojnie mówi:
- Chłopaki, po co się złościć. Chodźcie, lepiej napijemy się herbaty i zjemy pierniczki.
- Dziadku, wariata strugasz? Jedziemy twoje mieszkanie na nas przepisać!
- Chłopaki, szanujcie trochę starszego! Wypijemy herbaty z pierniczkami, pogadamy...
Koledzy wymienili spojrzenia, no ale nic, poszli za dziadkiem. A ten zamiast do jakiejś knajpki prowadzi ich do parku. Siadają na ławce, dziadek wyciąga starą, mosiężną lampę, pociera i pojawia się dżin. Dziadek do niego:
- Zorganizuj w try miga herbatę i pierniczki dla tych dżentelmenów i dla mnie.
- Tak jest, mój panie! - odpowiedział dżin i rzeczywiście, z powietrza zmaterializował się stolik, z obrusem, samowarem, pierniczkami, zastawą... Karki siedzą z opadniętymi szczękami, po chwili jeden się pozbierał i mówi:
- Dziadek, sprzedaj no ty tę lampę.
- Nie.
- Sprzedaj, daję dziesięć tysięcy baksów.
- No ale co wy, nie sprzedam!
- Pięćdziesiąt tysięcy!
Koniec końców, kupili lampę za ćwierć miliona. Dziadek sobie poszedł z powrotem do samochodu, a szef karków pociera lampę. Pojawia się dżin. Kark mu na to:
- Słuchaj, teraz ja tu jestem szefem. Masz nam zaraz zorganizować po dziesięć milionów baksów na początek.
- Przepraszam, nowy jaśnie panie, ale ja się specjalizuję tylko w herbacie i pierniczkach.

by Peppone


Rodzina idealna:
Żona: - Kochany, idź pić wódkę.
Mąż: - Kochana, jeszcze nie umyłem naczyń.

by Leszek_z_balkonu


Knajpa to jedyne miejsce, gdzie ssaki zmieniają się w płazy.

by lary


Wilk przed wyborami mówi do stada owiec:
- Wybierzcie mnie na premiera! Obiecuję! Dla każdego codziennie szaszłyk albo kebab!

by Misiek666



Internacjonalistycznie

Rosyjski znak akcyzy na flaszce koniaku Hennessy wygląda jak karny kutas na masce Ferrari.

by Peppone


- Rabinowicz, nie potrzebujecie wy czasem dobrego adwokata?
- Aj waj, mnie by się bardziej przydał dobry sędzia!

by Peppone

Rosja

Afryka. Susza. A ten zboczony szaman wezwał złoty deszcz...

by Peppone



Kącik historyczny

Paryż, dawne dzieje. Nostradamus opiernicza swego kota:
- No kto? Kto?! Kto mi narobi w kapcie za pół godziny, no?!

by Peppone



Radio Erewań odpowiada

- Jak głosują nasi deputowani do Dumy, zgodnie z sumieniem czy zgodnie z prawem?
- Zgodnie z cennikiem.

- Jak się całują graficy?
- CMYK-CMYK.
 

W poprzednich odcinkach...