< > wszystkie blogi

Dyplom Zart'a

ARCHdyplom

Dzień 3. - "Historia" Hali Hydrotechniki

13 lutego 2012
Ja tu wszystko piszę, opisuję, a w sumie nie napisałem jeszcze najważniejszego o moim obiekcie, który mam projektować; a mianowicie, jakoś niedługo ma być ogłoszony konkurs na modernizację hali i dobudowy do niej nowego budynku; innymi słowy, dokładnie to co ja bym projektował w moim dyplomie. Dostałem nawet krótką notatkę na temat konkursu i hali, jak i co warto byłoby z nią zrobić.
(pismo dotyczące mojej hali) Lecz jak konkurs nie został jeszcze ogłoszony, tak nie jest i nie wiem kiedy będzie, a słyszę o nim od jakichś 2-3 miesięcy, a jak szukałem materiałów na temat hali Hydro, to głosy o modernizacji można wyczytać już z 2008 r. w jakichś broszurkach uczelnianych. Dostałem zapewnienie od człowieka, który zajmuje się "planowaniem i rozwojem kampusu PG", że konkurs ma być ogłoszony na dniach, ale co zaglądam na stronę Działu Zamówień Publicznych PG, ani widu ani słychu. Trochę mnie to już wkurza, bo taki obieg spraw trochę wiąże mi ręcę, bo zanim zacznę projektować na poważnie muszę mieć warunki projektowe/konkursowe. Teraz co najwyżej mogę sobie zrobić analizy terenu i obiektu, i w sumie byłoby to wszystko z mojej pracy. Fakt faktem nie planuję brać udziału w konkursie, bo to jeszcze za wysokie progi, ale chciałbym się porównać z prawdziwymi architektami czy biurami architektonicznymi, ale bez wytycznych trudno jest zacząć. Mam nadzieję, że w bliskiej przyszłości zostanie ogłoszony ten konkurs. Wczoraj posiedziałem trochę nad rysunkami (efekt zamieszczam poniżej), no i je w większej części przerysowałem, ale będę musiał wprowadzić jeszcze wiele poprawek. Zauważyłem, że oryginalne rysunki nie są zbyt dobrze wykonane. Jest w nich wiele "niedomówień", rysowane są jedną grubością i jednym stylem linii, co nastręcza wiele zagwozdek; np. podciągi standardowo rysowane przerywaną linią, tu rysowane są ciągłą; dopiero po czasie zajarzyłem o co chodzi. Jest jeszcze wiele nieścisłości między kondygnacjami, znaczy nie zawsze wszystkie elementy, które są rysowane niżej pokrywają się z elementami, które są na poziomie wyżej; i to wymaga z mojej strony również ekwilibrystycznej umiejętności rysowniczej, żeby wszystko dopasować. Ale nie mogę narzekać, równie dobrze mogłem nie mieć tych rysunków i sam bym musiał mierzyć halę; ale w sumie w momencie gdybym sam zobaczył halę od środka (bo na razie widziałem ją tylko od zewnątrz), rysunki stałyby się bardziej czytelne. Wiadomo każdy architekt powinien mieć wyobraźnię przestrzenną, ale z kiepsko wykonanymi rysunkami, jakby się nie tężył, nie zawsze jest się w stanie wyobrazić pewne rzeczy. No i właśnie do głowy wpadł mi pewien pomysł, że może dobrze byłoby wymodelować halę w 3D aby wszelkie nieścisłości, co do wyglądu obiektu rozwiać. Model mógłbym zrobić w Sketchup'ie, ale znam już na tyle ten program, że chyba warto byłoby poznać lepiej jakieś inne programy; i w tym miejscu wychodzi na czoło program Revit Architecture. Miałem już okazję projektować w tym programie, ale w bardzo okrojony stopniu, a z racji, że program ten staje się bardzo popularny na rynku pracy, warto byłoby poznać go lepiej. A krótko o samym programie. Pochodzi z rodziny Autodesku (czyli z rodziny AutoCada i wszelkich nakładek na Autocada) i pozwala projektować w 3D, z możliwością exportowania rysunków do 2D, czyli rzutów, przekrojów. Dodatkową zaletą tego programu jest to, że wszelkie zmiany w modelu 3D są automatycznie zapisywane w rysunkach 2D, co w Autocadzie nie było możliwe i wszelkie poprawki trzeba było robić na piechotę, czyli bardzo długo. Myślę, że to dobry pomysł z Revitem, zobaczymy jak wyjdzie w praniu. A z postępu pracy, co dalej - pierwszym i bardzo ważnym etapem są analizy. Muszę zrobić wszelkie analizy do projektu, znaczy się poznać teren na tyle dobrze, żeby mój projekt pod każdym względem pasował do miejsca, czyli wpisywał się w tkankę kampusu. Muszę zrobić analizy komunikacji pieszej i kołowej, analizę urbanistyczną, czyli co otacza mój obiekt, analizę zieleni, analizę kompozycyjną i jeszcze wiele innych analiz, których teraz nie mogę sobie przypomnieć, ale w odpowiednim czasie sobie przypomnę :) W ramach powrotu do przyszłości i przypomnienia sobie jak się rysuje, planuję te analizy wykonać ręcznie, a potem przerysować je za pomocą Corel Draw i Photoshopa do kompa. Efekty najprawdopodobniej wkleję w następnym poście.
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi