< > wszystkie blogi

w sumie czemu nie

2 kwietnia 2009
oooo mam dość. trochę słabo, że miewam fanów za to,że miałam dobre zdjęcia. Ja takich wielbicieli nie potrzebuję.

Pozmieniałam, pokasowałam, porobiłam. Ubliża mi to trochę, że ktoś lubi mnie bardziej niż innych, bo jestem ładniejsza. Nie będę się rozpisywać bo nie ma zbytnio o czym mówić.

Oszalałam. Czytam jak nienormalna, ale problem mam taki, że przez całą książkę nie  jestem w stanie zapamiętać imion bohaterów. Najgorsze jest to, że to polskie, pospolite, damskie imiona. Ale jeszcze gorsze jest to, że  czytam prawie wszystko, co mi wpadnie w oko, nie sprawdziwszy czy w ogóle warto. A ja mam tak, że jak zacznę, to skończę, więc czasem cierpię.

I w sumie nosi mnie jak coraz ładniej na dworze (polu w Krk i okolicach), można siedzieć w parku i spożywać alkohol (tzn ustawowo nie można), można okupować z Okruszkiem ławkę i obgadywać ludzi, można uśmiechać się do kolesia z fantastycznym zarostem i prowadzić ten nieskalany słowem, aczkolwiek namiętny romans myślowo-wzrokowy, który jest potrzebny po to, by sobie zniknąć prawdopodobnie na zawsze. Potem można pójść do świetnej herbaciarni  i zamówić całkiem w ciemno herbatę, która okazuje się mieć smak cynamonu. Ale w takim dniu nawet fakt, że od cynamonu nie lubi się bardziej tylko grzybów nie ma większego znaczenia.Można wrócić do domu i jako najmłodszy członek rodziny znów pokazać, że jest się jej głową. Dużo można...


Jednego tylko nie umiem. Nie potrafię zrozumieć jak ten Idiota z mojego miasta mógł wejść z kobitą do monitorowanego hotelu, wynająć pokój podając swoje dane, udusić nieszczęsną, zamknąć ciało w szafie, opuścić hotel i liczyć, że się nie wyda.

Dla  tych, którzy twierdzą, że nie napisałam nic mądrego mam genialną radę, z której można wziąć lekcję życiową:

"PAMIĘTAJ O SERCU - ALKOHOL W PROFILAKTYCE CHORÓB SERCOWO - NACZYNIOWYCH"  (http://www.pamietajosercu.pl/artykuly/profilaktyka/alkohol_w_profilaktyce_chorob_sercowo-naczyniowych.html)

pozdrowienia niebanalne:
Przede wszystkim(i) mojego ulubionego Pawła, którego niestety nie mogę już tytułować Emerytem, bo obiecałam że nie będę. A pozdrawiam za to, że specjalnie dla niego postanowiłam używać diakrytycznych.No i nie ma mnie dość.
Następny na liście jest ten Szlachetny Artysta, bo wiem, że warto. Kolesia z zarostem też pozdrawiam, niech ma.

Gardzę wybitnie, niepomiernie, strasznie i okrutnie wojakiem Witkiem. Za groźby, sposób w jaki się do mnie odnosi, za panoszenie się po mieszkaniu, za agresję i znów za groźby. Obym w razie potrzeby była bardziej rozsądna niż hotelowy kryminalista, o!
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi