W tle słychać świąteczne utwory, dżingle świąteczne a'la marry x-mas, w hipermarketach pachnie odświeżaczami powietrza o zapachu świątecznego piernika i sylwestrowego pawia, wszędzie gdzie skupiska ludzi są większe pojawiają się choinki (taki atak klonów), girlandy ozdób i bąbek witają nas wszędzie od rzeźnika do przychodni zdrowia (no tam trochę skromniej wiadomo NFZ kasy na takie pierdoły nie ma :) )...to wszystko to znak... że już na półtorej miecha będą świętaaaaaaaaaaaaa !!!!!!!!1111oneoneone
W głowach wszystkich chyba już dzwonią świąteczne dzwony rozbudzone zapachem tego piernika w sprayu z Biedronek i innych Tesco. Gdzie nie spojrzeć, z każdej strony już jesteśmy atakowani świątecznymi promocjami... od TV począwszy, przez prasę, ludzi z ulotkami na ulicach, poprzez markety, na bankach i instytucjach usługowych kończąc. Świąteczna gorączka jak kiedyś nie istniała w naszym kraju... teraz dumnie jest i przypomina do złudzenia tą u naszych zachodnich sąsiadów... robak komercji wraz z czerwią globalizmu toczą zażarty bój o nasze wychłostane jak plecy "Czizusa Krajsta" idee świąteczne... święta już nie są takie jak były kiedyś...no może poza tym, że Kevin na pewno będzie sam w domu :)
Ale ja święta lubie, nie dla samych tych narodzin dzieciątka i różnych takich dupereli związanych z wiarą ale dlatego, że lubię dawać prezenty :D... jeszcze bardziej lubię jeździć po nie do miasta i wracać z nimi późną nocą kiedy już wszyscy śpią... a ja dozwoloną skalę alkomatu przekraczam samą aurą otaczającą moją osobę :)
Chyba komerha i globalizm zeżarły mnie do końca... bo konsumpcja jest głównym przedmiotem świąt in my opinion :) Te wszystkie szopki wspólne wigilijne kolacje gdzie wszyscy są tacy mili dla siebie, uprzejmi, grzeczni, "ą ę", ładni i ułożeni... to mnie raczej nie kręci, bo to jak pytanie powodzianina jak się mu powodzi...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą