Oj tam oj tam.
Jakby efekty były trochę lepsze, aktorzy amerykańscy a film miał promocję jak np. wspomniane wyżej Transformersy to byłby to pewno jeden z hitów ostatniego dziesięciolecia. Ciekawe kiedy w Polsce będą takie filmy powstawały (nadal mam dreszcze i odruch wymiotny po finałowej scenie Starej Baśni na której byłem w kinie jeszcze w liceum bodajże)?