Cisza na forum to i flood się zrobił - sorry
Ponieważ w karnawale nie samym tańcem człowiek żyje poniżej słów parę jak ma wyglądać to, przy czym sobie przycupniemy dla odpoczynku
"Nakrycie i przybranie stołu nie należy do wydziału kuchni, jednakowoż obeznanie się z niem przy większych obiadach jest dla gospodyni koniecznem. Stół ustawia się podłuż pokoju, jeżeli zaś pokój jest dość długi, można w podkowę ustawić; miejsca rachuje się na osobę 3 stopy. Po nakryciu obrusem stawia się na środku stołu wazon z kwiatami lub baumkuch, kosze z owocami, zastawa z deserem, świece w kandelabrach jeżeli pokój nie jest lampami oświetlony w odstępach stosownych, kilka drobnych naczyń z solą, pieprzem i cukrem etc. Dla każdej osoby z brzegu stołu stawia się w pewnej odległości miałki talerz, na talerzu elegancko ustawiona serweta z bułeczką. Na prawo każdego talerza, na srebrnej podstawce, widelec, nóż i łyżka, które zmieniać za każdą potrawą należy. Przed każdym nakryciem kilka różnych kieliszków, stósownie do jakości i ilości win mających być podawanych w czasie uczty, i szklanki. Karafki z wodą i winem powinny być w pewnej odległości tak porozstawiane po stole, że każdy z gości łatwo sięgnąć może, nie deranżując sąsiada; wreszcie przed każdem nakryciem stawia się krzesło. We wielu domach utrzymał się jeszcze zwyczaj sadzania najpoważniejszych osób z prawej strony stołu, zaczynając od rogu; zwyczaj ten już teraz niemodny, gdyż tylko środek stołu jest uważanym za pierwsze miejsce. Od tego miejsca poczyna służba obnoszenie potraw, jedna w prawo, druga w lewo, podając półmisek z lewej strony. Na 10 osób potrzebny 1 służący, oprócz tego inni donoszą sosy do potraw lub podstawki z octem, oliwą i musztardą. Po zmianie talerzy, widelcy i noży podają się następne dania w nowym porządku. Po obiedzie podaje się zwykle w przyległym salonie czarna kawa oraz likiery i koniak.
Do kolacyi ciepłej nakrywa się stół jak do obiadu, lecz często nie siada się do wspólnego stołu, tylko służba roznosi po małych stoliczkach serwety, talerze, widelce, noże i obnosi potrawy."
żródło: "Kucharz wielkopolski" Poznań 1904
--
Co rano to samo wyzwanie - jak nie dać sobie popsuć dobrego humoru i jak nie popsuć go innym...