niezwykle energetyczne i rozgrzewające
Po pierwsze "marynujemy" słoninę.Piękny kawałek cienkiej słoniny nacieramy czosnkiem (im więcej tym lepiej)i morską solą.Następnie wkładamy ją w kamionkę,zasypujemy solą i odstawiamy w chłodne miejsce na trzy tygodnie
Gdy słonina się nam zasoli gotujemy ziemniaczki w mundurkach i gorące! kroimy w plastry.Na to kładziemy plaster cebuli, następnie cieniutki plasterek słoniny i na sam wierzch plaster kiszonego ogórka i tak oto powstałą "kanapeczkę" pakujemy do buzi
Oczywiście wszystko zapijamy samogonem,lub żubrówką własnej roboty,czyli samogonem aromatycznym
Najlepiej smakuje w dobrym towarzystwie
Po pierwsze "marynujemy" słoninę.Piękny kawałek cienkiej słoniny nacieramy czosnkiem (im więcej tym lepiej)i morską solą.Następnie wkładamy ją w kamionkę,zasypujemy solą i odstawiamy w chłodne miejsce na trzy tygodnie
Gdy słonina się nam zasoli gotujemy ziemniaczki w mundurkach i gorące! kroimy w plastry.Na to kładziemy plaster cebuli, następnie cieniutki plasterek słoniny i na sam wierzch plaster kiszonego ogórka i tak oto powstałą "kanapeczkę" pakujemy do buzi
Oczywiście wszystko zapijamy samogonem,lub żubrówką własnej roboty,czyli samogonem aromatycznym
Najlepiej smakuje w dobrym towarzystwie
--
https://polskajestnaprawdefajna.blox.pl/html