Sezon grollowy już dawno rozpoczęty. Polecam, przepis jest banalnie prosty. A cyc nieziemsko smaczny. Gulliwer, Silvana i Pushkin mogą potwierdzić

Porcjujemy cycki. Najlepiej, aby kawałki nie były zbyt grube, ale jednoczesnie nie mogą być cieniutkie
Nastepnie układamy mięso w jakimś naczyniu i zalewamy piwem, tak aby w całości przykryć kuciaka. Co jakiś czas trzeba go mieszać, aby wszystko sie równo zamarynowało. Trzymamy go tak ze 3-4 godziny (pod przykryciem). Po tym czasie posypujemy go jakąś pikantna mieszanką przypraw. I gotowe, na grilla z tym

Nie wiem jak to działa, ale smak... palce lizać

A przepraszam najmocniej, jakiegoż to piwa używałaś? Jasne, ciemne, mocne, czy siuśki typu carlsberg?

Btw, jako że grill mi się w najbliższym czasie nie szykuje spróbuję to wkrótce sprofanować i zrobić na patelni albo w opkiekaczu muwahahaha

Najlepszego

Tyskie ponad wszystkie

Kupiłam takież własnie z głupa i widzę że dobrze wybrałam

Dziś przeprowadzę eksperyment na lubym, zobaczymy czy przepis sie sprawdzi

W takiem razie czekam na zdaną relację

Tylko trzeba to mięsiwo ładnie przyrumienić

Fajnie wyszło, fajnie

Fakt, że sprofanowane - jako że z patelni - ale mięsiwo zacnie dzięki piwku skruszało. Obsypane chilli cayenne i innymi pikantnymi wynalazkami świetnie się komponuje z łagodną sałatką ziemniaczaną. Będę miała kiedys okazje to stestuję ten przepis przy grillu

Dzięki

Mrauu mów mi tak jeszcze