Witam!
Mam taki pomysł, co by zebrać do kupy najgorsze bądź najbardziej spalone komplementy, jakie udało wam się zasłyszeć bądź znacie z opowiadań!
Może temat podchwyci, a jak nie to batożcie i takie tam ceregiele
Moja pierwsza propozycja:
Kolega lekko już podchmielony, do koleżanki poznanej w pubie:
-żułbym twoje c*cki jak surowy boczek!
Reakcji koleżanki możecie się domyśleć!
To jak będzie? Podzielicie się?
Mam taki pomysł, co by zebrać do kupy najgorsze bądź najbardziej spalone komplementy, jakie udało wam się zasłyszeć bądź znacie z opowiadań!
Może temat podchwyci, a jak nie to batożcie i takie tam ceregiele
Moja pierwsza propozycja:
Kolega lekko już podchmielony, do koleżanki poznanej w pubie:
-żułbym twoje c*cki jak surowy boczek!
Reakcji koleżanki możecie się domyśleć!
To jak będzie? Podzielicie się?