Jak znam życie to kumpel mnie za to zabije ... ale warto dla tego dreszczyka adrenaliny
Mam kumpla z którym pracuję już od kilku lat. Znamy się już jak łyse konie. Siedzymy sobie dzisiaj popołudniu w fabryce. Kumpel jest z gatunku tych gabarytowo bardzo dużych ludzi. Mówi do mnie dzisiaj :
- Ech ... chyba pora cuś zmniejszyć tego brzuszka więc sobie coś kupiłem.
Sięga do plecaka i podaje mi to coś. To coś jest wielkości kartki A4, płaskie, w plastiku. Na okładce jest napisane fitness coś tam, coś tam ... a poniżej pani w pozie "ćwiczenia" w pozycji a'la łabędź w takich obcisłych getrach w czarne paski a'la zebra ...
Przyznam się, że kolejne 60 sekund, które zawładnęły moją wyobraźnią są trudne do opisania ... Spojrzałem na kumpla ... ponownie na tą okładkę ... na kumpla ... na okładkę ... na kumpla ... twarz miałem co prawda pokerową ...
"POJE*AŁO !?? KUPIŁ SOBIE GETRY DO AEROBICU W CZARNO-BIAŁE PASKI !! OBCISŁE ?? ON TO CHCE ZAŁOŻYĆ ??!!! NIE WIERZĘ !!! I JESZCZE MI TO POKAZUJE !!! I SIĘ CHWALI ??? JA PIERDZIUUUU !!! SIOSTRO BASEEEEEEEEN !!!!! LEKÓW NIE WZIĄŁ !!!! BOŻE JAK MU POMÓC ... WYJAŚNIĆ .. ZAPOBIEC !!"
Ale kumpel niezrażony ... chociaż nadal niedomyślający się o czym ja w tym czasie finkuję ... sięga do tego czegoś ... i wyciąga to... coś ze środka ... i to jest całe błękitne ... BŁĘKITNE !!!
"JA PIERDZIU !! NA DODATEK CAŁE BŁĘKITNE !!!! BŁĘKITNE !!! BŁĘKIT !!! LAZUR !!! LAZUROWE GETRY DO AEROBICU !!! BĘDZIE JE NOSIŁ !!!!! BĘDZIE W NICH ĆWICZYŁ PRZY PORANNYCH PROGRAMACH FITNESS !! NA STEPERZE !!!! LAZUROWE !!"
W tym momencie byłem już mocno przerażony ...
Ale kumpel rozwija to coś ... i to jest jakieś takie długie ...
"JEDNA NOGAWKA TYLKO ? BOŻE ! DZIĘKI !!! KUPIŁ WADLIWE ! MOŻE NIE ZAŁOŻY !!!! DZIĘKI CI PANIE !!"
.
.
.
.
.
Kumpel to rozwija ... rozwija .. to coś okazaju się takim paskiem elastycznej gumy do rozciągania. PATRZĘ JESZCZE RAZ NA OKŁADKĘ !!!
O Matko ! Ta babeczka na zdjęciu trzyma taki pasek przyciśnięty stopą i rozciąga go ręką ...
Mówię :
- Stary ty wiesz co ja myślałem ... TY WIESZ CO JA SOBIE POMYŚLAŁEM JAK TO WYJĄŁEŚ !!!??
Kumpel czai bazę ... kolejne 15 minut to już nie jest śmiech ... to apogeum śmiechu ... wszyscy na sali wstają i obserwują dwóch gości z czerwonymi pyskami, którzy płaczą ze śmiechu a rechot roznosi się po całym piętrze ....
Stary it's for you .... nie zabijaj .. please ... musiałem to z siebie wyrzucić
Mam kumpla z którym pracuję już od kilku lat. Znamy się już jak łyse konie. Siedzymy sobie dzisiaj popołudniu w fabryce. Kumpel jest z gatunku tych gabarytowo bardzo dużych ludzi. Mówi do mnie dzisiaj :
- Ech ... chyba pora cuś zmniejszyć tego brzuszka więc sobie coś kupiłem.
Sięga do plecaka i podaje mi to coś. To coś jest wielkości kartki A4, płaskie, w plastiku. Na okładce jest napisane fitness coś tam, coś tam ... a poniżej pani w pozie "ćwiczenia" w pozycji a'la łabędź w takich obcisłych getrach w czarne paski a'la zebra ...
Przyznam się, że kolejne 60 sekund, które zawładnęły moją wyobraźnią są trudne do opisania ... Spojrzałem na kumpla ... ponownie na tą okładkę ... na kumpla ... na okładkę ... na kumpla ... twarz miałem co prawda pokerową ...
"POJE*AŁO !?? KUPIŁ SOBIE GETRY DO AEROBICU W CZARNO-BIAŁE PASKI !! OBCISŁE ?? ON TO CHCE ZAŁOŻYĆ ??!!! NIE WIERZĘ !!! I JESZCZE MI TO POKAZUJE !!! I SIĘ CHWALI ??? JA PIERDZIUUUU !!! SIOSTRO BASEEEEEEEEN !!!!! LEKÓW NIE WZIĄŁ !!!! BOŻE JAK MU POMÓC ... WYJAŚNIĆ .. ZAPOBIEC !!"
Ale kumpel niezrażony ... chociaż nadal niedomyślający się o czym ja w tym czasie finkuję ... sięga do tego czegoś ... i wyciąga to... coś ze środka ... i to jest całe błękitne ... BŁĘKITNE !!!
"JA PIERDZIU !! NA DODATEK CAŁE BŁĘKITNE !!!! BŁĘKITNE !!! BŁĘKIT !!! LAZUR !!! LAZUROWE GETRY DO AEROBICU !!! BĘDZIE JE NOSIŁ !!!!! BĘDZIE W NICH ĆWICZYŁ PRZY PORANNYCH PROGRAMACH FITNESS !! NA STEPERZE !!!! LAZUROWE !!"
W tym momencie byłem już mocno przerażony ...
Ale kumpel rozwija to coś ... i to jest jakieś takie długie ...
"JEDNA NOGAWKA TYLKO ? BOŻE ! DZIĘKI !!! KUPIŁ WADLIWE ! MOŻE NIE ZAŁOŻY !!!! DZIĘKI CI PANIE !!"
.
.
.
.
.
Kumpel to rozwija ... rozwija .. to coś okazaju się takim paskiem elastycznej gumy do rozciągania. PATRZĘ JESZCZE RAZ NA OKŁADKĘ !!!
O Matko ! Ta babeczka na zdjęciu trzyma taki pasek przyciśnięty stopą i rozciąga go ręką ...
Mówię :
- Stary ty wiesz co ja myślałem ... TY WIESZ CO JA SOBIE POMYŚLAŁEM JAK TO WYJĄŁEŚ !!!??
Kumpel czai bazę ... kolejne 15 minut to już nie jest śmiech ... to apogeum śmiechu ... wszyscy na sali wstają i obserwują dwóch gości z czerwonymi pyskami, którzy płaczą ze śmiechu a rechot roznosi się po całym piętrze ....
Stary it's for you .... nie zabijaj .. please ... musiałem to z siebie wyrzucić
--