Rok 2112, kolejny Blitzkrieg (z dużej ) Rosjan. Niesamowita ofensywa i Europa na kolanach. Do mapy podchodzi znamienity, czcigodny "następca swego poprzednika" Żożo Putin V. Z niedowierzaniem patrzy na całą czerwoną radziecką Europę i pyta swego adiutanta:
- Towarzyszu adiutancie, a dlaczego my veni, my vidi a potem nawet i vici, a Francja dalej nie jest na czerwono?
- Ponieważ, towarzyszu generalissimusie, na czerwono są oznaczone kraje, które zostały przez nas podbite.
- A Francji nie podbiliśmy przypadkiem?
- Nie, towarzyszu generalissimusie, nie udało się. Znowu zdążyli się poddać...
- Towarzyszu adiutancie, a dlaczego my veni, my vidi a potem nawet i vici, a Francja dalej nie jest na czerwono?
- Ponieważ, towarzyszu generalissimusie, na czerwono są oznaczone kraje, które zostały przez nas podbite.
- A Francji nie podbiliśmy przypadkiem?
- Nie, towarzyszu generalissimusie, nie udało się. Znowu zdążyli się poddać...