Dyplom Zart'a

Witam w tym jakże pięknym dniu, który standardowo spędzam przed komputerem przy moim projekcie dyplomowym. Dzisiaj zamieszczam mały przedsmak większej partii tego co zamieszczę najprawdopodobniej jutro po konsultacjach z promotorem. Nie wkleję wszystkiego dzisiaj, bo najprawdopodobniej dzisiaj o tzw. ludzkiej porze tego nie skończę. 5-6 rano jutrzejszego dnia to jest najbardziej realny termin zakończenia pracy przed konsultacjami. Tak więc do usłyszenia/poczytania wkrótce.

Jak obiecałem jakiś czas temu, odpisując na posta @yako, wklejam więcej szkiców dot. mojej koncepcji Laboratorium. Oczywiście szkiców jest o wiele więcej, ale nie będę wrzucał wszystkiego, bo to nie ma sensu; wybrałem jedynie te, które w jakiś sposób odzwierciedlają to co ukaże się w Koncepcji #3 i które można zrozumieć bez większego opisywania co dany rysunek przedstawia. Sama koncepcja/idea wiele się nie zmieniła od tej z numerkiem 2, jedynie trochę ją rozwinąłem i podrasowałem.

Pomyślałem sobie, że jak już wszystko wklejać na bloga co dotyczy mojego dyplomu, to nie wypadałoby nie pokazać kuchni projektu, znaczy pracowni (bardziej określiłbym ją jako celę mnicha :)

Jakiś czas temu został rozstrzygnięty konkurs na Centrum Nanotechnologii B Politechniki Gdańskiej. Konkurs wygrało gdańskie biuro architektoniczne - FORT. O tyle ten projekt/budynek jest dla mnie ważny i determinuje moje poczynania, że sąsiaduje z moim terenem projektowym oraz, że ten budynek usytuowany jest bezpośrednio przy ulicy Siedlickiej od strony północnej, znaczy tej bardziej uczęszczanej. Moim zadaniem poniekąd było dobre "rozwinięcie" pierzei ul. Siedlickiej dopasowując wygląd elewacji do opisywanego Centrum Nanotechnologii. (wygląd mojego laboratorium na wizualizacjach jest jeszcze z 2. koncepcji, która się zmieniła przez święta, ale jeszcze nie zdążyłem jej wymodelować)

Witam po dłuższej przerwie w pisaniu bloga. Przerwa była chyba zbyt długa, bo przez nią straciłem kilku subskrybentów; albo uznali, że sobie odpuściłem dyplom :P, albo doszli do wniosku, że nie robię nic wartego ich uwagi. Święta wbrew pozorom były bardzo krótkie, bo nie mogłem się oprzeć, żeby nie zrobić cokolwiek związanego z dyplomem, ale to będę zamieszczał w najbliższych dniach.

W sumie to powinienem podesłać idee koncepcji na samym początku pracy przy Koncepcji Nr2, ale presja szybkiego i efektownego wykończenia modelu 3D i wizualizacji sprawiły, że graficzne zapisanie idei musiałem zostawić na sam koniec.

Planowałem jutro zajść do mojego promotora w celu konsultacji, ale dzisiaj nie dałem rady zrobić wszystkiego co planowałem, czyli wizualizacje, makietę koncepcji 1:500 w terenie, makietę koncepcji 1:250 z Halą Hydro, schematyczne rzuty i przekrój. Mocno mi się zeszło z modelowaniem bryły laboratorium, a potem z wizualizacjami, które robiłem w ekspresowym tempie. Ostatnią wizkę (dosyć ważną, bo pokazującą linię zabudowy) już sobie odpuściłem, nie retuszowałem jej jakoś specjalnie i puściłem z vray'a.

Dziś udało mi się poczynić model 3D budynku WILiŚ. Zrobiłem go z podobnych powodów jak wczorajszą halę Hydro. Modele hali i WILISiu będą mi bardzo pomocne w znalezieniu jak najlepszej bryły dla laboratorium, która po pierwsze - będzie pasować do kontekstu kampusu, po drugie - będzie korespondować z wyżej wymienionymi budynkami.

Można powiedzieć, że czas nagli, niedługo święta i chciałbym coś do świąt zrobić konkretnego. Na środę planuję konsultację z moim promotorem, więc warto byłoby coś zrobić więcej, np. nową, bardziej szczegółową koncepcję laboratorium. Ale zanim zrobię koncepcję, przydałby się model 3D obiektu, który będę modernizował i do którego będę dobudowywał nowy budynek. Oczywiście Hala zrobiona z pełnymi detali, żeby łatwiej było mi się odnieść z moją koncepcją do bryły hali.

Udało mi się w końcu skończyć model 3D makiety. Troszkę się zeszło, bo mimo że mam sketchup'owe modele budynków PG to jednak po pomniejszeniu do wielkości makiety (1:500), budynki nie pasowały do podkładu mapowego, więc musiałem każdy budynek modelować od nowa, wrysowując linie tak jak będę wycinał w tekturze (na renderach nie widać tych linii). Pobawiłem się przy okazji trochę vray'em.